Hej Inko :3
Było w miarę dobrze (jakby pominąć matkę, to można powiedzieć, że fajnie) xd
Zwiedziłam to zoo, ale wiesz jakie chamstwo?! Akurat trafił się taki dzień, że było niesamowicie zimno i wietrznie (cała się trzęsłam) i trochę kropiło, więc wszystkie zwierzęta się pochowały. Nawet koali nie zobaczyłam T_T
A pandy to nie mają nawet :/
Dopiero mają mieć.
Ale były pingwinki

A jak zwierzęta były na zewnątrz (co naprawdę było rzadkością), to stały odwrócone do mnie tyłem! Wredne zwierzęta. Pokazały gdzie mnie mają :c
Byłam także w jakimś iluzjonistycznym czymś, w podziemiu Edynburga (tak się zwało, to jakieś coś co ma straszyć), w kinie 4d (chociaż krótki film oczywiście), które było w czymś, co się zwało "Our Dynamic Earth". Średnio mi się to ostatnie podobało.
A teraz niestety mam szkołę i mnóstwo sprawdzianów zapowiedzianych D;
A co u Ciebie?
