Ja również długo nie mogłam przekonać się do trójki, ale w końcu zaczęłam w nią grać i spodobała mi się.
Wbrew temu co piszą gra jest wymagająca i potrzebuje m.in. silnej karty graf. Właśnie niedawno zmieniłam kartę, bo poprzednia miała za mało pamięci i gra była prawie niemożliwa choć z odczytu obrazu ( przy robieniu zdjęć ) byłam zadowolna.

Ja jakoś nie jestem przekonana do trójki, chociaż i tak w dwójce ostatnio tylko tworzę simki, teraz jeszcze zdjęcia do FS.
Po pierwsze muszę sobie sprawić porządną kartę graficzną, bo jak się okazało, TS3 przez nią ciągle mi się zacinają

Trojaczki w TS3. Ostatnio gram w "trójkę" i trochę się już do niej przyzwyczaiłam, choć na razie nie ma jeszcze tylu dodatków, aby dawały jej przewagę nad "dwójką".
Moim zdaniem 5 osób to jeszcze "norma" zwłaszcza, że teraz jest trend na większe potomstwo.
Myślę, że gdyby Freud miał takich pacjentów jak Ty, to jego fach stałby się nie potrzebny.

Trojaczki w TS2 czy TS3??
5 osób to na nasze czasy jest duża rodzina, ale ja znam jeszcze rodziny 10 osobowe a niedaleko ode mnie mieszkają i większe To znaczy chyba jeszcze mieszkają
ja ot jestem w ogóle dziwadłem Freud by musiał szukać terapeuty

A gdzie tam nierozgarnięta... Może czasami roztargniona ? Rozważna jak najbardziej, moim zdaniem to jedna z dominujących cech określających Twoją osobowość.
Co do bliźniaków to zwykle są one moim marzeniem tylko w simach, a ostatnio - trojaczki ! Mimo wszystko nikomu nie odradzam marzeń o dużej rodzinie, bo w życiu dorosłym - to najważniejsze. Rodzina daje poczucie bezpieczeństwa, a to niezwykle istotne. Warto żyć dla kogoś i komuś poświęcić swoje życie...

W sumie też mnie to przeraża, zawsze jak byłam u przyjaciółki, która ma sporo młodsze rodzeństwo zaskakiwał mnie ten wrzask
Ja rozważna? Nie...w prawdziwym życiu jestem strasznie nierozgarnięta, zawsze mnie ktoś za ramię trzymał, żebym przez przypadek nie wpadła na kogoś albo pod samochód(ostatnio znowu mi się to przytrafiło w niedziele)
W sumie nie uśmiecha mi się tak długa przerwa w pracy, dlatego idealnym rozwiązaniem byłby bliźniaki- chociaż jest to podobno koszmar w najmłodszych latach

Trudno ocenić kogoś poznanego w wirtualnym świecie, ale ja również powiem, że "nie wyglądasz" na jedynaka. Bardzo mnie to zaskoczyło, bo wyobrażałam sobie Ciebie jako osobę posiadającą rodzeństwo. W mojej wyobraźni miałaś młodszą siostrę, pewnie dlatego, że postrzegam Cię jako bardzo rozważną osobę co jest cechą charakterystyczną dla starszego rodzeństwa.
Przyznam szczerze, że Twoja wymarzona gromadka pociech trochę mnie przeraża i uparcie zatrzymam się przy jednaku.

Wszyscy mi mówili zawsze, że 'nie wyglądam na jedynaka'. Ale to jest beznadziejne, ja od początku byłam skryta i do dziś nie umiem, nawet najbliższym przyjaciołom powiedzieć wszystkiego, co mnie gryzie- chyba, że to tylko moja zryta psychika xd
Ja zawsze marzyłam o trójce- dziewczynka, chłopak, dziewczynka, albo dwójce dziewczynce i chłopaku- naprawdę nie chciałabym, żeby moje dziecko było takie jak ja

Jesteś jedynaczką ? Jeśli tak, to tym bardziej zachęcasz mnie do posiadania jedynaka.
Na pewno pod wieloma względami jedynakom jest trudniej, jednak zawsze myśląc o własnym potomstwie wyobrażałam sobie dwie opcje: bezdzietność, lub jedynak ( koniecznie chłopiec ! ).

A jakie są Twoje plany, lub wyobrażenia na ten temat ?

Ale jedynaki mają-wbrew pozorom- trudniej w życiu, mówię z doświadczenia ;p