no pewnie- przez pierwsze 3 dni siedział w kącie, nie chciał nic jeść i wogóle wyglądał jakby był w szoku tym co go spotkało o.O
A teraz już ciągnie za spodnie, czyli jest dobrze

choć nadal jest bardzo strachliwy (dziś w nocy brakło prądu i lampy wyłączyły się na ulicy, to położył sie pod samochód i piszczał)