Powiem ci, że u mnie odczucie jest podobne, mimo, że przeczytałam tylko pierwszą część.. Na ogół fabuła jest inna i w jakiś sposób oryginalnie - oklepana. No, ale jednak dla mnie brakowało opisów, niektóre w ogóle były zbędna, a jeszcze inne bez sensu. A najgorsze z tego wszystkiego było to, że z każdym rozdziałem kończyła się akcja jednego jednej sceny, a kolejny rozdział rozpoczynał inny..
Jestem uszczęśliwiona.. znalazłam się w FTS.. ^^
Hehe.. no to znowu będę przerabiała problem "zmierzchu" 1- super, 2 - nie podobała mi się, 3- ujdzie. 4 - fajna... A co sądzisz o książkach Gabrielli Poole?? (Akademia mroku).
Hehe.. z tym pisaniem coś wiem.. nie tylko ciebie opuściła wena pisarska na pisanie.. większość tak ma.. a wena na pomysły głównie zawsze jest.. Ja się zatrzymałam w moim opowiadaniu, bo nie wiem jak przejść z jednego fragmentu do drugiego..
hasło to dziurkacz, o ile dobrze pamietam. "pocałunku demona" nie czytałam. dom nocy tez nie, po prostu mam za duzo ksiazek do przeczytania. a moje opowiadanie... mozolnie dosyc, w głowie mam masę pomysłów, ale kiedy mam je przelać na kartkę, już gorzej. ja zaczęłam dużo czytać jakieś 3 lata temu. a były to pamiętniki wampirów, później kolejne części pochlonelam blyskawicznie, ale najnowszej 7 nie czytalam, choc mam w planach. >D