No, ja już wróciłam, kiedy to do mnie napisałeś

W ogóle było nieźle

, bo lecę i już mam lądować. Domy już są pod nami dość spore (czyli blisko), kiedy ten skrzydła zmienia i przyspiesza i lecimy w górę o.O
Potem jak wylecieliśmy tak szybko w górę, to nagle poleciał trochę w dół - aż się z siedzenia prawie podniosłam o.O
Okazało się, że nasze lądowanie się nie powiodło. I po 15 minutach już wylądowałam ^^
Leciałam już tyle razy i pierwszy raz mi się tak zdarzyło xd
A co u Ciebie?