Wiem, tamto zakończene też mi się podobało, ale ostatecznie wybrałam wersję d
A co do słów i myśli... Tak, wiem, ale wczoraj wieczorem, komentując opowiadanie centy stworzyłam przypadkiem nowe wyrażenie o ubieraniu słów w myśli

Chyba myśli w słowa .

Spoko, wszystko rozumiem .
Zakończenie a) byłoby piękne(znaczy sama końcówka), choć nie do końca szczęśliwe, więc pewnie gdzieś po drodze bym marudziła ...
Do du... szy z takim facetem, który jest z Tobą tylko po to, by Cię zaliczyć. Takie typy się tępi.
Jak będziesz miała już simy i jakiekolwiek ich zdjęcia(niekoniecznie takie do FS), to daj mi znać, wyślę Ci maila na pw, to mi ich pokażesz .

Wiesz, gdzieś koło odcinka siódmego, Jason upodobnił się do mojego najlepszego kumpla (również blondyn o niebieskich oczach xD), z którym później miałam jedną nieprzyjemną kłótnię, a Mike zrobił się trochę jak brat mojej kumpeli (czarne włosy, czarne oczy ;D), który trochę ze mną flirtował, po to by później stać się podobnym do jeszcze innego kolesia, z którym ostatecznie się zeszłam (również ciemnowłosy ;D) i który rzucił mnie po 2 miesiącach, bo nie chciałam się z nim przespać. Faceci to jednak idioci... -.- A dodajmy jeszcze, że w trakcie tego jakże długiego związku zaczęłam też powoli realizować, że trace do niego uczucia... No i Robin była po części odzwierciedleniem mnie ;D No ale ostatecznie wszyscy wrócili na swoje miejca, stając się ponownie tylko częścią mojej wyobraźni ^^
Masakra, ale się rozpisałam. Mam nadzieję, że da sie mnie zrozumieć, bo ostatnio mam problemy z ubieraniem "słów w myśli" ;D

No dobra, spróbuję, ale nic nie obiecuję Tak, dzięki nowej wenie nie będzie żadnego z planowanych przeze mnie zakończeń, czyli:
a) Robin nie wyjdzie z Mike'a i nie będzie sceny po kilku latach, w której Robin i Jason zastanawiają się jak by to było gdyby w przeszłości się zeszli, przyglądając się jednocześnie swoim bawiącym się wspólnie dziecom (syn Jasona i Niki -> blondwłosy nastolatek, córka Robin -> dziecko, dziewczynka o płomiennych włosach i czarnych oczach, oraz syn Robin -> małe dziecko, brunecik o ciemnych oczkach). I Robin ostatecznie stwierdziłaby, że patrząc na nie niczego nie żałuje, bla, bla... niby taki happy end ale do końca.
b) Mike nie zginie, Robin i skłóci się całkowicie z Jasonem i nie będzie smutnego zakończenia, w którym wszyscy są nieszczęśliwi ;D
c) Robin nie zwieje Mike'owi sprzed ołtarza

No, teraz będziesz się musiała przyzwyczaić .
A w którym momencie bohaterowie zeszli ze swoich miejsc i zaczęli upodabniać się do osób rzeczywistych? Widzę, że już wcześniej mieszałaś przy FS. Podejrzewam, że to jakaś nowa wena i FS będzie inne niż początkowo planowałaś ?
Co do odtwarzania simów. Jasona weź od Volt a resztę spróbuj zrobić jak najbardziej podobną(jak będą średnio podobni to trudno ) i tak rób zdjęcia. Jak ludzie nie będą mogli się przestawić na nowe oblicza bohaterów, to trudno, nie będzie zdjęć. Tak to szkoda by było bez zdjęć, bo naprawdę fajnie Ci wychodziły . I chcę pierwsza zobaczyć nowych simów .

A co do nicka... Stwierdziłam, że Sandra brzmi za dorośle. Albo raczej za poważnie jak dla mnie
Edit: Tylko strasznie ciężko mi się do tego nowego przyzwyczaić. Jast taki... inny, no! ^^

W sumie to nic nowego ^^
Szczerze mówiąc pisząc końcówkę odcinka XIV wpadłam na pomysł całkowicie inny, od tych, które dotąd miałam. Bohaterowie w sumie powrócili na swoje miejsca (tj. przestali upodabniać się do osób rzeczywistych), a mnie wreszcie naszła wena, czego brakowało mi już od dość długiego czasu ;D
A simy próbowałam odtworzyć, ale to po prostu nie jest to... Obojętne jak bardzo się staram, nie potrafię ich do siebie upodobnić :/

A dobrze w sumie . Zauważyłam dziś, że zmieniłaś nick. Co Cię naszło ?
Spróbujesz jeszcze odtworzyć simy :>?
Zastanawiam się, czy pisze EF wg pomysłu, który był przed przerwą w pisaniu, czy jednak coś zmieniłaś/ zmienisz. Kiedyś pisałaś, że bohaterowie są na kimś wzorowani i to moglo mieć wpływ na fabułę...
A co u Ciebie ?

Hej! Co tam u ciebie? ^^