ostatnio mam fazę na jednorożce i kucyki ;x
obczaj to:
"-Długo mi służył, przywiązaliśmy się do siebie - pani Halina składała nam relację z wydażenia jakiegoś tam dnia. - Pamiętam to jakby było wczoraj (a było dzisiaj), weszłam do kuchni i ten, i podchodzę do kredensu, po kubek, rzecz jasna. Odwracam się, żeby wodę zagotować i...i... nie, nie, przepraszam nie mogę - pani Halinka wybiegła z płaczem z pokoju, a my udaliśmy się z kamerą na miejsce wypadku. Widok? Koszmarny. Pusty stół, puste gniazdko, zero nadziei na przeżycie. Czajnik już nigdy nie wróci do swojej właścicielki. Marcin Szarpał, wiadomości jakieś tam"
>D