hej lubis, co tam?

Jak tak kochasz wyłapywać środki artystyczne to ci będę podsyłać moje prace domowe. XD

Wiesz, chcę zmienić avatara na Ciasteczkowego Potwora.

Oj ty moja miłości ty. : )

ja jestem uzależniony od czekolady... DZIEŃ BEZ CZEKOLADY DNIEM STRACONYM.!

co ze zmiana avatara, lubisiu? :>

nie no, u nas nie ma beznadziejnych nauczycieli (jak w gimnazjum - polonistka), jedynie sa zbyt wymagajacy, ale do wszystkich, nie robiac wyjatkow. matma jest cudowna, prawda?

no ofc, ja tez mam to w dupie, prawdziwa milosc wszystko zwycięży a juz szczegolnie tak ogromna, jak nasza, eheh.

u, jestes chyba jednym z pierwszych chlopakow od ktorych to slysze.
ojej, co chwile przerywam pisanie, zeby wziac do ust kawalek kotleta na zimno *w* ostatnio kotlety na zimno sa moja obsesja, o wiele bardziej wole niz na cieplo, mniam :3

a propos polskiego, wiesz ze zastosowales wlasnie anafore w swojej wypowiedzi? XD
kazdy wers zaczyna sie od 'wiesz' : D

ahaha, wylapywanie srodkow stylistycznych w wypowiedziach innych - me gusta :3

Wiesz, mam taką straszną matematyczkę co mi z wyrzutami 5 stawiała, ale kurde jej szczena opadła, że lepiej napisałem test (w ch*j trudny) od tych, co w innych klasach 6 mają. : )
Wiesz, mam w dupie, czy sądzą, że jesteśmy gejami. My się kochamy (co nie ?) i jesteśmy z tego dumni, nieprawdaż ? XD

Wiesz, ja do meczów nic nie mam, ale nie mam cierpliwości do ludzi, którzy biegają przez 90 minut za piłką w tą i z powrotem...

Wiesz, moja polonistka jest ze mnie dumna, jak z dyktanda 3 dostanę, więc się nie odzywam. : )

tak, ofc sie nie zmiescilo :<

No, ja też, ale wiesz, tak, żeby nie pomyśleli, że jesteśmy jakimiś gejami, nie :/
A propos meczy, mój tata właśnie wcisnął się do pokoju i będzie oglądał jakiś XD Ahaha, za co :c Nie no, mecze nie są złe, mimo, że nikt mnie nie wtajemniczył czasem lubię sobie oglądnąć :3

Z MATMY?
omg, porozmawiamy razem o matmie? *w*
lubiłam od zawsze na zawsze matmę, ba, żałowałam, że nie poszłam do mat fiza. Teraz wiem, że pójdę na medycynę, więc dobrze się jednak złożyło. Ale matma, mrał. Lubię do dziś. Mimo, że ostatnio niezbyt mi idzie, ale zwalam to na przemęczenie.

Ahah, w sumie ja nie zwracam uwagi na avatary, ale wiesz, jakoś mi się to tak rzuciło w oczy XD

No ja myślę :/ Ja mam zadane na wakacje czytanie lektur, ihihi, a miałam zamiar przeczytać całego Władcę Pierścieni :< Ale myślę, że jakoś wygospodaruje sobie czas na obie "przyjemności" (dałam w cudzysłowie, bo wątpie czy czytanie lektur jest przyjemnością XD).
Chyba jestem wymierającym gatunkiem, nie sądzisz? Któż czyta w dzisiejszych czasach calutkie lektury. Ahah, moja polonistka powinna być ze mnie dumna

A nie wiesz, z czego ten konkurs.
Z MATMY KUTWA, Z MATMY.

Ej no, no nie przesadzaj... Ja już nie pamiętam, jaki miałem przed tym avatar.

Wiem.

Wiesz, teraz dużo wolnego czasu, na piwo chyba starczy. : )

Ja nie oglądam meczuf, bo po co. XD

Aleksandrze...

AW, WŁAŚNIE PRZECZYTAŁAM, DZIĘKUJE
ahaha, cudownie XD No właśnie, kiedy piwo? :/ Olewasz mnie stary, prawdziwi faceci powinni przynajmniej dwa razy w tygodniu iść do knajpy, pooglądać mecz i pogadać o fajnych dupach :/
CZYŻ NIE MAM RACJI, KAMILU?

pierwszy, albo ostatni. OJEJ, ciasteczkowy potwór! : D
Jeśli dobrze pamiętam to nasza Mefisto miała z nim kiedyś avatar :3 Ot, taka ciekawostka, niepotrzebna w sumie, bo wielu ludzi miało avatara z nim, więęc.

4,3? Brawo, ja miałam w twoim wieku średnią 3,9, więc wiesz XD Za to w trzeciej podciągnęłam na 4,2 więc nie jest źle.

Wolne. Cudownie brzmi, prawda? Pierwsze miejsce, wow, naprawdę dumna Moja krew, mój drogi

Też się cieszę z Twojego szczęścia, och, ale się słodko nam tu zrobiło Ale słodycz nie jest zła, oczywiście nie w nadmiernych ilościach ^^

Ja cały czas trzymam się avatara od Bluszczyka, jest piękny (SŁYSZYSZ, BLUSZCZU?!)
A ty nawet często zmieniasz avatary, aż przypomniałam sobie siebie, która każdego dnia miała inny XD Ok, przesadzam, ale zmieniałam nawet częściej niż ty. Hoho, ile nas łączy XD

I oboje jesteśmy plasticzkami (no, ja byłam, ale pomińmy ten mało znaczący fakt) Godny z Ciebie następca