Owszem, krew mnie zalewa, bo kiedy inni na początku Twojej 'kariery' zwracali ci taką samą uwagę, jaką ty zwracasz teraz nowym użytkownikom, to robiłeś z siebie męczennika. Jeżeli moje słowa cię uraziły, to przepraszam, ale moim zdaniem zwracać komuś uwagę ma prawo tylko ten, kto sam żadnych błędów nie robi.

Dlatego ja się staram nie czepiać.