Dobra, u mnie też tak nie jest. Tylko dzisiejszy dzień był wybrykiem natury, bo oczywiście, jeśli na śmigus dyngus było zimno, to dwa dni później musi prażyć. -_-
Znaczy... Eh, u mnie nie grzeje słońce, kwiatki nie rosną, zielono na drzewach nie jest. Dziewczyny w sukieneczkach nie chodzą, a chłopaki w krótkich koszulach w kratkę. ^^
Dzięki. ^^
Wiesz, ja też KOCHAM nasycone, pstrokate i ogólnie rażące barwy, ale raz, na jakiś czas trzeba coś zmienić. xd
Tak jak z wiosną, zmieniłem na (stary) nowy avatar. :3