jestem trochę wybita z rytmu dzisiaj, bo niedawno z meczu wróciłam
wiem, że o szóstej Cię nie będzie, to akurat pamiętam xD
wyślę Ci smsa jutro, o której dokładnie będę ^^
Zabrzmiało to tak, jak by Ci się południe kończyło koło szóstej. O 18 mnie nie będzie, ale o 18:30 powinnam być.
No, kiepsko ostatnio u Ciebie z obietnicami.
wiem
jezu nie lubię tak obiecywać czegoś, bo nie wiem gdzie będę jutro xD
to może tak, do południa mnie nie będzie, ale gdzieś tak koło szóstej - siódmej, powinnam już być wolna jak ptak