Wstawiaj, wstawiaj, bo ja tu czekam

Haha, no widzisz, ja na historię Jeremy'ego to już odruchowo spoglądam z perspektywy całości xd Tak samo mam z Harrym Potterem
Jak nie będzie tak gorąco i będę mogła dłużej wysiedzieć przy laptopie, a nie wchodzić na niego na chwilkę i znikać, to może coś wstawię

Nie jestem aż takim medium, żeby przewidzieć, jak kończy się druga książka Daj mi chociaż ją zacząć xD Przecież mogą się w niej pojawić np. nowe postaci lub wróci Marcia, że Jeremy ją okłamał, że jest bezpłodny... Jest wiele możliwości xD
Ja miałam zakrapiane do badania. Rozszerzają się wtedy źrenice i mniej wyraźnie widzisz a słońce mega razi po wyjściu na dwór, zwłaszcza na taką patelnię. Ale już jest zdecydowanie lepiej i moje widzenie mnie nie wkurza. Jest chyba całkiem normalne, choć źrenice nadal są większe.
Czyli standardowo dwa tygodnie...
Mobilizuj się i wstawiaj na bloga i kończ notkę na forum!

Ale książki są DWIE Poza tym... Nie wiesz wszystkiego. Albo ja słabo pamiętam xd
Aaa, chyba, że tak. Ja zakrapiane miałam tylko podczas zapalenia spojówek kilka lat temu i nie bardzo się znam
Dzisiaj będzie równa połowa. No i jeszcze przyszły tydzień.
Simy żyją, w większości przynajmniej Chociaż nie mogę się zebrać do tego, żeby zrobić Dominikowi Galonowi ślub :< Chciałam coś wstawić na bloga, ale nie potrafię się zmobilizować, a na forum mam połowę notki. W drugiej połowie nie bardzo mam co napisać

I właśnie tylko potwierdziłaś zakończenie
Nie no, przewidywalność niby taka zła nie jest.
Nic takiego, kontrola u okulisty i zakropienie oczu do badania. Ale zakropione oczy kontra mega słońce to zło...
Hmmm... niefajnie, ale początki bywalo ciężkie. Będzie lepiej Długo będziesz miała rehabilitację?
A jak tam Twoje simy? Dawno nigdzie notki nie było...

Haha, no coś w tym jest xd Ja tam nie narzekam. Jakoś ta przewidywalność mnie nie odstrasza
To miłego oglądania
Ojej, a co ci się stało, że zakropione?
Ja na rehabilitacji za jakiś fenomen za chwilę będę uchodzić =,= W poniedziałek jak byłam po raz pierwszy to nikogo nie dziwiło, że to rozruszanie palca niewiele dało. Potem przez dwa dni miałam z inną babką, a wczoraj z tą co w poniedziałek. Pytała się czy coś ruszyło, a ja na to, że nie bardzo. Trochę się zdziwiła jak się okazało, że mój palec jest dalej na etapie z poniedziałku =,=

Te książki są takie przewidywalne. Już przy pierwszej wzmiance, że Jeremy'ego zostawiła żona po wizycie u lekarza, wiedziałam, że jest bezpłodny, a to było gdzieś na początku książki. Wczoraj się to potwierdziło. Teraz czekam, aż na końcu okaże się, że jednak może mieć dziecko z Lexie, bo taka była moja pierwsza myśl, gdy Doris powiedziała mu, że przydarzy mu się coś niewytłumaczalnego i niezwykłego xD
W najbliższym czasie chcę obejrzeć dla Ciebie wszystko dla Marsdena, ale i przez niego nie chcę. Już raz to przerabiałam... przeżyłam jego śmierć w X-Men 3 (a właściwie to nie przeżyłam, bo nigdy im tego nie wybaczyłam :/ ).
PS. Jak ja kocham mieć zakropione oczy... :/

Nieźle
Całkiem spora kolekcja
No ba! Cel się znajdzie później!

No niby coś mi się tam kojarzyło, ale jakoś nie :> Tak samo było z "Jesienną Miłością".
Wszystkie przeczytałam łącznie z czymś w stylu autobiografii. No i wszystko mam na własność
Ja na razie nic nie kupuję, powiedziałam sobie, że oszczędzam (nie wiem na co, no ale xd).

I nie zorientowałaś się, czytając książkę?
Wszystkie jego już przeczytałaś? Ja czekam, aż sobie kupię "Kiedy Cię poznałam" (najnowsza książka Ahern), bo póki co mam trochę książek w kolejce do przeczytania i czekam na nową książkę Ahern, która ma wyjść chyba właśnie w październiku