Ja dram też nie obejrzałam dużo, bo drażni mnie, że każda to super słodkie love story. W ogóle dramy mają tak dziwne scenariusze, że to się momentami w głowie nie mieści. Wszyscy wszystkich kochają, ale nigdy nie tych, co powinni xD Ale polecam "Hanazakari...". Głupawa strasznie, ale leżę ze śmiechu za każdym razem, jak ją oglądam xD I właśnie Ikuta Toma ma najlepszą postać
