U mnie odwrotnie. Pani nazywa mnie "słownikiem" bo dużo słów znam po angielsku, a moją koleżankę "gramatyką" bo dobrze układa zdania, zna czasy, itp.
Weź, bo jeszcze łyżwy będą zakazane w naszym kraju
Ja z koleżanką nic nie kapujemy prawie po angielsku! ^^ I jak wezmę te 2 osoby z 3klasy to jednej się pozwolę zabić, a drugą nauczę i będziemy się wspólnie z tego pierwszego nabijać
Dobry plan! Ja ostatnio chciałam się zapisać albo na hiszpański, albo na włoski i móc wszystkich obrażać lub "mówić im prawdę", a oni się nie skapną. Na razie używam translatora i się sprawdza. Właściwie to jedną osobę to mogę nawet po angielsku obrażać
Nigdy nie wiadomo jaka impreza Ale zawsze można gdzieś się wprosić. A tak serio, to już będzie liceum to może w końcu da się zrobić jakąś imprezę.
A to jakaś specjalna "ta" trzecia klasa?
Jaka impreza?^^ Ja się umówiłam z koleżanką znowu na czwartek na łyżwy, a później znowu będą wf za tydzień we wtorek i pan obiecał, że nas weźmie... A ja znowu będę idealnie jeździć i się popisywać przed 'tą' trzecią klasą
Nas na łyżwy pani zabiera zawsze w czwartek Ale ja i tak się zwalniam. Już mi to nie sprawia tyle radości co kiedyś
Ja sylwka też miałam w domu, ale z koleżanką. Może w tym roku będzie większa impreza