A tyle poprawek, bo facet okazał się niespełnionym polonistą nawet gorzej... Nawet swoją numerację wszystkiego mi narzucił... Uczepił się wszystkiego, czego się dało :/...

Koniecznie musisz wchodzić częściej .
To nie przeznaczenie - przyszedł na zaliczenie i po wpis . Tylko zapomniałam, że chodzi na te zajęcia .
Zawsze jest niezawodny i pomaga bezinteresownie.
I znów muszę czekać na maila...
Właśnie drukuję pracę. Jeszcze sobie posiedzę... Pewnie znów mi facet pokreśli, ale już nie mam sił, by cokolwiek poprawiać. Jeszcze mi drukarka kilka kartek na raz wsysnęła...

ciesze się, że Adaś okazał się niezawodny
tak się spotykacie, może jakieś przeznaczenie?
a maila wole napisać całego i wysłać, spodziewaj się go na dniach
i czemu masz aż tak dużo poprawek w pracy?

usychasz powiadasz?
to postaram się wchodzić częściej

ciesze się, że Adaś okazał się niezawodny
tak się spotykacie, może jakieś przeznaczenie?
a maila wole napisać całego i wysłać, spodziewaj się go na dniach

usychasz powiadasz?
to postaram się wchodzić częściej

Może wyślij mi to, co masz na maila a końcówkę dopiszesz i doślesz w wolnej chwili .

Kogo to moje oczy widzą ? Adaś jak zawsze niezawodny - pomógł . Opanował sytuację, bo ja już byłam tak spanikowana, że nie myślałam w ogóle... A dziś go w ogóle na uczelni spotkałam .
Dziś odebrałam pracę i mam masę poprawek przed sobą :/. Żyć nie umierać :/.
Musisz częściej siadać do kompa, bo ja tu usycham . A na maila czekam parę tygodni .
Co miałaś na myśli z tym wczuwaniem się za bardzo ?
I czemu mało siedzisz?

Niektórzy chyba za bardzo wczuwają się w rolę, podczas komentowania.
I jak tam z programem, Adaś pomógł?
a z mailem to nie wiem jak będzie, musisz poczekać póki co, mało siedze przy kompie ostatnio :<

W jakim sensie sztucznego? Odwołujesz się do komentarza Liry...?
Nadal z niecierpliwością czekam na tego maila od Ciebie .
Jestem tak w czarnej dupie, że już chyba bardziej nie można być . Nie mogę uruchomić jednego programu, od którego wszystko zależy . Jedyna nadzieja w Adasiu, bo obiecał wieczorem zajrzeć na to co przed chwilą mu wysłałam. Ten to zawsze pomoże . Oby to coś dało, ale to jest moje guru, więc iskierka nadziei jest, bo kiedyś mi pomógł, choć przy czymś zupełnie innym...

no ciąg dalszy tego co w mailu, ale powoli się ogarniam
co do KZG to mi się podobało, nie wiem, ja tam nie znalazłam nic sztucznego ^^
tylko za krótkie stanowczo

Odnośnie KZG: pisałaś o długości, ale w końcu nie napisałaś, czy Ci się podobało .