Czarna, naczytałam się wczoraj twojego FS i teraz mi się śniło po nocach

Coś w rodzaju dalszej części, ale niekoniecznie następnego odcinka. W każdym razie dla Emmy widok Ian'a i Anike był trochę jakby ktoś trzasnął ją mocno w policzek, a to wywołało taką jakby falę wspomnień (tych dobrych). Wiele z nich było wcześniej zamazanych, a teraz się wyostrzyły. Poza tym powróciło wiele z tych, które zapomniała.
I później całe otoczenie się zmieniło - Em i Ian stali na przeciw siebie i pamiętam, że to było tylko zdjęcie, a ja czytałam. To było coś w rodzaju, że czarna czuła się skrępowana i starała się zdusić w sobie chęć przytulenia blondyna. Później był chyba jakiś dialog, którego już nie pamiętam

Wiem tylko, że Em starała się być oschła, a bardzo jej to nie wychodziło.
Koniec.
Tak, wiem, ja to zawsze mam obłędne sny
