Haha, nieee, raczej nie xD
"Anioł" to obyczajówka. Chociaż ja już delikatnie (ale naprawdę delikatnie) podciągnęłabym to pod romans, bo niby akcja kręci się także wokół związków, ale nie do końca potrafię przedstawiać takie sytuacje. To właśnie te wszelkie romantyczne scenki między bohaterami sprawiały mi najwięcej kłopotów

Kiedyś bawiłam się w fantastykę i lubię poczytać takie coś, ale jakoś tak obyczajówki bardziej uderzają w mój krąg zainteresowań, a i pisanie ich jest nie dość że prostsze to i jakoś większą przyjemność mi sprawiają.
A Twoja ma swój własny wykreowany świat, czy może już jakiś istniejący, tudzież skupiasz się na jakiejś postaci nadnaturalnej w szerszym aspekcie?