dużego wyboru nie mam więc próbuję na meleksa na rynku :C ale sie cykam, ze jednak mnie zaproszą i każą mi coś po angielsku szprechać, a ja zapomnę języka w gębie :c
no najtrudniejszy pierwszy raz... ale raz sie żyje, yolo
może wraz z wysyłaniem następnych cv już nie bedzie tak źle ;p
ja sie boje, że jak mnie jednak wezmą i mi każą się przejechać, to nagle zapomne jak się jeździ