nie oczerniam, akurat ten epitet widać w Twoich wypowiedziach dosyć często, sam wiesz dobrze o tym, że jesteś hipokrytą. ciągle mam nadzieję, że to Ci otworzy oczy i się trochę opanujesz. bo naprawdę byłbyś dobrym chłopcem...
wiesz co? jest mi przykro. i nie, nie pisze tego zeby "pokazac sowja wyzszosc, ktora przeciez zawsze ujawniam w pseudo-psychologicznych postach", tylko zeby ci uswiadomic, ze pierwszy raz od dlugiego czasu udalo ci sie mi naprawde dokopac. gratuluje, *****, gratuluje.
gratuluje, ze wymysliles sobie tak ckliwa historyjke nt mnie i wszystkim ja rozglaszasz.
i zebys tego zle nie zrozumial - wcale cie tu nie obwiniam, raczej wyrazam moje rozczarowanie toba i soba.