A wiesz, nie

Siedziałam na jakimś zebraniu/spotkaniu, nie wiem co to było i jakiś gość przyprowadził kogoś, kto siedział kilka krzeseł ode mnie, no i to byłaś Ty we fioletowych rajstopach i jakiejś zwiewnej sukience, pamiętam jeszcze, że się zastanawiałam czy podejść do Ciebie czy nie, a potem widziałam Cię jeszcze raz, tym razem na rynku w Krakowie jak zakupy robiłaś. Taki niemy sen miałam:p