Cóż, również mam takie skłonności, więc tym bardziej rozumiem. Oswoisz się w końcu, gdy pierwszy raz weszłam do mojej szkoły, byłam przerażona i chciałam pójść do domu, ale nie było tak źle później. Bywały chwile, w których nie mogłam doczekać się opuszczenia tych murów na zawsze, no i w końcu ten moment nadszedł, niby się cieszę, ale z drugiej strony trochę mi smutno, przywiązałam się. Czasem ciężko rozstawać się z jednym rozdziałem w życiu i zaczynać drugi

Nie ma za co oczywiście, to drobnostka
