Masakra no. Zakończenie jedenastego odcinka mnie zaskoczyło na całego
Teraz mam ochotę udusić Wier! co sie tam dzieje, do jasnej anielki, przecież rozwalili tę cholerną planetę!
Chociaż widok statków widm, oraz floty tej wrednej panienki w kręconych włosach (imienia nie pamiętam, zresztą jej nie trawię
), plus Aurora i Dedal, walczących razem ramię w ramię, był niesamowity
aż zapierało dech w piersiach
dzisiaj wieczorem zabieram się za dwunasty odcinek czwartej serii, nie mogę sie doczekać, tego co się tam dalej będzie działo
No i masz rację, ten Steve był właśnie przy dialogu ze śmiercią xD
I nigdy nie zapomnę miny Shepparda jak sie dowiedział że Teyla jest w ciąży
Teyla: Jestem w ciąży
Sheppard: To jakiś żart?
Ronon: Nie patrz na mnie
hahah umarłam xDD