Fs w trójce to jest wyzwanie, zwłaszcza ze względu na dość specyficzne oświetlenie, które różni się w wielu miejscach w simowym świecie, a ja lubię, kiedy zdjecia sa idelanie oswietlone. A o to trudno ;/
Ludzie nie doceniają ubrań z gry, sciągają gnioty o złych meshach i uważają, że jak ściągnięte, to lepsze. A prawda jest taka, że wśród maxisowych ciuszków też są perełki!
Hihi, zdecydowanie. W ogóle w najbliższym czasie planuję wstawić na forum fotostory, ale nie jestem do końca pewna swych umiejętności pisarskich. Za jedno się kiedys tam zabrałam, Salem się nazywało, ale wtedy gorzej szło mi i pisanie i tworzenie simów i robienie zdjęc, więc było to porażką
Hahahahahaha, jezu, padłam. W Afganistanie nigdy nie byłam, ale w ASG rzeczywiście gram. Z azjatów nic nie mam, może poza kozackimi korzeniami xd
Zrobiłam dzisiaj simkę, mam zdjęcie z CAS'u. Już przesyłam