Pink Panther

Hej
Wybacz, że nie odpisałam ci na PM, zwyczajnie o nim zapomniałam, przepraszam.
Nie mam teraz czasu, żeby zrobić ci to, szkoła, prawko...nie mam na nic czasu.
A co tam u Ciebie?

Wokalistka. xD
Haha, w sumie racja. Chanda, wyrafinowana paniusia, gardzi takimi rozrywkami.

A sport nie może być kobiecym hobby?
Powiedzmy, że blisko instrumentów.

Tak? Nie kłamczysz?
Nie no, jeśli naprawdę Ci się podoba, to się cieszę. ;D
O pasji dowiesz się w swoim czasie, nie będę psuć niespodzianki.
A myślisz, że co może nią być? ;>

Ok, miłej lektury.
A ja zaraz będę szła spać... nie poznaję siebie, o tej porze jestem zmęczona.

Nie było źle, naprawdę.
Moja historyjka jest strasznie infantylna i naiwna. ;_;
Co prawda większość tak nie uważa... ale ja wiem swoje.

Fajnie, w weekend zazwyczaj mam dużo czasu.
Tsa... a właściwie to pisałam.
Nie wiem, czy jeszcze wrócę do tego opowiadania. W każdym razie jest w dziale ojsg ts3, jak chcesz możesz sobie poczytać. Choć nie jest to historia najwyższych lotów. xD

Fajne, nie powiem.
Widziałam, ale nie miałam żadnego pomysłu na komentarz.
Skomentuję jak wstawisz pierwszy odcinek.

Siema, miło mi. A ja jestem Muff, na imię mi Wika (tak, wiem, że brzydko ;_; ) iii nie wiem co na początek o sobie napisać, może to, że lubię nowe znajomości.
Kojarzę Cię, gdy jeszcze nie miałam konta czytałam Twoje opowiadanie w dziale OJSG.

w listopadzie