niepokorna

No właśnie nie!

Ha, ha i kto tu jest w stanie wskazującym na niezrozumienie? I wybacz literówki jeśli jakieś są
Na razie mykam

No bo życie bez wałka jest niczym.
BTW jak się robi tą różową buźkę?

Czego nie zrozumiała? Komentarza czy wiadomości?
Mogę się poudzielać na forum, bo moja wybitnie zazdrosna o uwagę koleżanka gada właśnie przez telefon z ukochanym i mam wolną chwilę
A komentarz? Mówiłam przecież, że możesz na niego liczyć tylko nie spodziewałam się, że będę PIERWSZA!!!!! Ha!

Dałam komentarz... Mówiłam że dam, bez względu na wszystko?
>

Ajaknietosięzbanuję!

O, ****! Ja chyba nigdy nie zaprzestanę tej korespondencji marian-marian. Znów do siebie!

Nie, no może nie melancholia, coś bardziej przyjemnego, rozrzewnienie? Nie wiem jak to określić, whatever...

Ale tego morza to Ci zazdroszczę. Jeżeli miałbym do dyspozycji całą plażę, to chyba nic więcej by mi do życia nie było potrzebne...(nic prócz tej wolności oczywiście...)

Aż mi się zachciało wyjść... Ale nie, nie idę. Posiedzę, zimno dzisiaj na dworze. I wiesz co, chce mi sie wiosny. bardzo.
I ciepłych wieczorów...

A tak z innej beczki, nad czym się konkretnie użalasz, jeśli można wiedzieć? To poużalamy się razem albo wyciągnę Cię z doła, jak dobrze pójdzie...
Bo parę osób mi już powiedziało, że potrafię wyprowadzić z podłego humoru, czym szczycę się niesamowicie, niezwykle cienię sobie tę uwagę. No po prostu dumny z siebie jestem. Mało istotne, a mnie cieszy...

No bo nadal jestem na pierwszym odcinku.