ja Tankę czasami puszczam po dużym pokoju,ale nie na długo,bo rodzice się denerwują że nasika czy coś

no i raz mi wlazła za łóżko.bo ja mam takie piętrowe,na dole szafę i biurko,i to jest w jednym "klocku".ale ściany nie do końca przylegają do ścian pokoju i jest taka szpara.
posadziłam ją na fotelu,a ona się czegoś przestraszyła,spadła i oczywiście dawaj w tą szparę.
jakby wlazła za łóżko,to by było po ptokach,bo nie ma jak stamtąd czegokolwiek wyciągnąć.więc złapałam za miotłę i ją zaczęłam bić po głowie,żeby się cofnęła.
w końcu ją na chama pociągnęłam do siebie i wylazła,przy okazji czyszcząc z kurzu całą podłogę xD