Miyoki

w sumie... ciekawe ile by mi zapłacili za ten pomysł... muszę to przemyśleć

jak widzisz... nie ty jedna masz zryte sny :]

ogólnie to śnił/ śni mi się koniec świata. tylko nie taki, jaki przedstawiają nam media, filmy etc.

mój sen można powiedzieć, że ma podłoże chrześcijańskie, bo w tym śnie też jest dziecko, niemowlę, które ma zbawić świat (i które ja muszę ukrywać w kościele, przed złem, którego nie widać, lecz czuć że się czai i ten złowieszczy głos) ... i w sumie jedyny moment, który wyraźnie pamiętam i śni mi się zawsze to jest taki, jak owe złe moce stawiają przed ludzkością wybór (i w tym miejscu śnią mi się ludzie z każdej nacji na świecie). Jest taka jakby przezroczysta kurtyna i to zło mówi, że ci którzy przekroczą tą kurtynę i nic im nie będzie, otrzymają od niego wolność. na początku tylko jedna osoba się odważyła i nic jej nie było. wtedy cały tłum ruszył i w momencie zetknięcia się z tą kurtyną, każdy padał ... seria trupów.... masakra... i tak oto poznałaś mój sen :]

wierz mi ... wolałabym, aby jednak to nie wyszło poza teren mojego mózgu. mam nadzieję, że to jest tylko kolejny sen z całej serii moich abstrakcyjnych
a jeśli już o nich mowa, to moimi ulubionymi są katastroficzne jak już się zaczną śnić, to końca nie widać. Szczególnie trąby powietrzne - można powiedzieć, że mój umysł je kocha, ja już niekoniecznie :]

spoko, ja też mam taki jeden sen, który w dodatku powtarza mi się co jakiś czas, ale może lepiej żebym póki co o nim nie mówiła :]

przeczytałam twój sen ... i się mocno przeraziłam. Myślałam, że moja psychika jest nie do ogarnięcia, ale widać są lepsi

Hej
Jak po nocnym maratonie filmowym?
Ja dałam się wciągnąć w przedświąteczne porządki i niekoniecznie mam dobry nastrój...

Hej, Miyoki
Dzisiejsza data nastraja mnie do dokonywania wpisów pamiątkowych!
Jak się masz w tym wyjątkowym dniu?

Teraz chcę iść spać. ;d Jutro się odezwę i dokończymy ;d

Także 3maj się i dobrej nocy

Trochę zawiłe. Ale znaczy to mniej, więcej tyle mało kto czyni jak się powinno ;d
A zamierzam jeszcze w przyszłości poszerzyć swoja wiedzę z zakresu filozofii itp. Ale pierw trzeba mieć hajs na książki, bo nie wyobrażam sobie czytać jakieś e-booków.
A co konkretnie studiujesz? Zapewne już mi mówiłaś, ale oczywiście nie pamiętam