Nie. Dlatego nie było mi specjalnie przykro w tym śnie xd O i jeszcze latałam na smoku!
Mam dziwaczne sny ;d I Julia Tymoszenko mi się śniła. Dziwny sen miałam, kiedy byłam mała, jakieś 4 lata? Byłyśmy z mamą w banku. Ale wszędzie była biel i tylko taka lada. były uchylone drzwi i zobaczyłam jak gdzies w oddali czai się morderca z siekierą. Schowałam się za spódnicą mamy. I wybiegam z tego banku a tam moje podwórko (wtedy jeszcze mieszkałam na wsi ^^") i zagroda z kurami i świnkami (której tak na prawdę nie było, w tym miejscu stała szopa) ten morderca biegnie za mną. Zamachnął się tą siekierą a ja taki skok i czas się zatrzymał, efekt Matrixa

I zasadziłam mu kopa z półobrotu, rozumiesz to? xD Ale w tym ostatnim fragmencie byłam już taka starsza, mniej więcej tak jak teraz. A potem drugi sen: jestem małą dzidzią, leżę z mamą na łóżku i mnie tak woła a ja na czworaka do niej idę. OMFG. Jestem chora.