niepokorna

Czekam na to jak na Nowy Rok, heh. Ale to pewnie już za chwilę, bo wchodzisz do tego tematu i wychodzisz. xd

Jasiu dostał na urodziny żółwia. Przygląda się mu
i mówi:
- Mamo, zdejmij mu ten hełm, bo chcę go pogłaskać.
--
Heheh.
Ver już zrobiła to ostatnie zdjęcie?

Się cieszę.
Mały Jasiu jedzie z mamą w tramwaju. W pewnym momencie krzyczy:
- Patrz mama, jaka gruba baba! Ona ma brzuch aż na kolanach!
Zawstydzona mama wzięła Jasia za rękę i wysiadła. Tłumaczy malcowi:
- Jasiu takich rzeczy nie mówi się na głos. O tym możemy sobie porozmawiać w domu!
Jadą z powrotem tramwajem i znowu a ta sama baba siedzi. A Jasiu krzyczy:
- Mama, o tej grubej babie to my sobie w domu pogadamy.

Ja czasami...
Jejć, coś mnie bierze znowu na płacz to sobie poczytam kawały.

Zawsze chowam wszystko w sobie, może i płacz jest dobry czasami...
Dobrze, że jutro się odeśpię.

Prawie się poryczałam, Boż. Po co ja tego słuchałam. ;(

Nie, ale mam nadzieję wypić...
Zboczeństwo to nie tylko po piciu...

Łoj... Coś czuję że i mi się udzieli Twoja głupawka jest wyjątkowo zaraźliwa To ja się zapisuję do grupy będąc byłą Sevcia! Taki zegzi men nie może zaczynać od zera. Ktoś go musiał wszystkiego nauczyć