Daisy

Co tam, jak tam?

To by było w moim stylu
Wysłałam Ci oba prologi

Ano przeczytam, przeczytam, bo co zrobię
Jedno ma 12 stron, a drugie 7, ale olałam opisy trochę

Toś mi zaspojlerowała
To dobrze
Jakbym do tego usiadła na poważnie to może, ale ani mi się zdjęć nie chce robić, ani pisać.. A tematyka... Jedno to jest fantasy, tego nikt nie widział. A drugie, które napisałam jako pierwsze to sama nie wiem, czy to kryminał, sensacja, czy co Libby tylko to czytała.

Gdybyś mi teraz nie powiedziała, to bym nie zwróciła uwagi i dałabym się zaskoczyć podczas korekty czy co tam będę robić
Mogę Ci przesłać jak chcesz, bo i tak tego pewnie nie wstawię.
Spisz sobie gdzieś na wszelki wypadek, bo jak Ci się coś fajnego zapomni to klops

Musiałaś pisać bardzo przekonująco
Ja próbowałam tu wcześniej FS założyć, nawet napisałam kilka rozdziałów (i jeszcze drugie zaczęłam), ale chyba tak już mam, że nic nie mogę skończyć..
To ja się nie mogę wczuć?

Jak ja widzę moje stare rozprawki czy coś, to się zastanawiam, co ja wtedy brałam jak to pisałam Miłosny nastrój nie jest zły, byle nie zrobić z tego jakiegoś harlequina
Ooooo... Nie mogę się doczekać

Kurka... Naprawdę jesteśmy bliźniaczkami.. Też nie lubię romansowych rzeczy, dlatego w moich tworach nigdy nie uświadczysz tekstów typu "Och, jak cię kocham, misiaczku Ty mój!" (chyba, że to będzie w żartobliwym tonie, to ok). Pamiętam jak mieliśmy napisać na 4Ż opowiadanie z miłosnym wątkiem.. Do dzisiaj je mam (chyba z 5 napisałam), ale strasznie ciężko mi szło. Pomysły były, ale jak miałam to ubrać w słowa... :/
Jaka akcja? Jaka? Jaka?

Co to za wiosenne porządki? Nudziło Ci się?

Męża do Muse też przekonać nie możesz, więc ta umiejętność u Ciebie rzeczywiście leży i kwiczy
Dobra we wszystkim innym, a śpiewanie?