Paka

Mnie sie ferie już kończą ;/ Nie znam nikogo takiego, na kurnik nie zaglądałem od zarania dziejów
U mnie dzisiaj jest świetna pogoda, słońce świeci, drzewa są w szronie 0.0 i wyglądają jak z bajki . Jenyy, jeszcze 160 stron krzyżaków przede mną ;D tylko tyle mi zostało\m/\m/

a tak ;D dawno nie gadaliśmy

Co u ciebie? ;3

Najgorsze jest to, że miałam przy sobie tylko 20 funtów całe, a 2 bilety kosztują 3,50, a oni reszty nie wydają w busach (a sklepy zamknięte), więc jedyne co, to byśmy musieli iść.
Mieliśmy się wybrać na zakupy z mamą następnego dnia o 12, a ona najpierw dzwoni, że idzie spać, potem dzwoni, że ją boli głowa. Potem o 16 napisałam jej, że nam się już nie chce dzwonić, to mówi, że już się zbiera i niedługo będzie. Czekam, godzina minęła. Dzwonię czy wyszła a ona "a hihihihih, hahahaha, hihiihihi, jeszcze nie" =.=
I tak parę razy, gdy dzwoniłam.
Spotkałam ją dopiero o 18:40, czyli spóźniła się łącznie 6 godzin i 40 minut. Ładnie nie? -.-

No no, witam Cię w klubie obijających się uczniów!!
Wykorzystaj to
I nigdy nie mów, że się nudzisz, bo nie ma to jak mieć wolne od szkoły i gadać "nudzi mi się" xd

Tzn. to ogólnie miały być sklepy, a później ta rodzina. Ale w sumie to się okazało, że tak naprawdę to do tego znajomego mamy, którego już znam z Bournemouth i Grace w Anglii.
Potem nas wsadziła do autobusu i miałam z bratem o 23 jechać po ciemku w miejsce, w którym nie byliśmy jeszcze z bratem (tylko widzieliśmy przez parę minut), więc mieliśmy na czuja jechać. Polegaliśmy na kierowcy, który miał nam powiedzieć, gdzie jest ten hostel, w którym mieliśmy się zatrzymać. No i on nas wysadził, ja się pytam czy jest pewny, że to tutaj, a on mówi, że tak. Wysiedliśmy, autobus pojechał a tu jakieś zadupie. Ciemno, nie ma nikogo, miejsca nie znam. Czułam jak powoli się we mnie zbiera panika. Na szczęście autobus zatrzymał się na światłach, to zapukaliśmy do drzwi i powiedzieliśmy, że nas wysadził w złym miejscu -.-

Samochody? ^^
No, no, brawo ;p
Ja jakimś cudem wielu spóźnień nie mam, bo wchodzę do klasy zazwyczaj wtedy, kiedy wchodzą do klasy lub akurat dopiero co weszli ^^
Słuchaj - u mnie jeden koleś z klasy zebrał łącznie (z ucieczek z lekcji itp.) 132 godziny nieusprawiedliwione
I nie mogłam z niego: "Kurczę, pięć jedynek... Trochę się martwię." Dobija mnie xd

Niee, ja w Szkocji jestem od soboty (22.01 bodajże), ale przedwczoraj pojechałam busem do Glasgow na taką sobie wycieczkę indywidualną, która się przeobraziła na dwudniową. Miałam ochotę zamordować swoją matkę.
Gdy stała przy jezdni, tak mnie wnerwiała, że kusiło mnie, by ją zepchnąć na jezdnię o_O'
Pierwszy raz mi się zdarzyło, by aż tak mnie wnerwiała, więc sama się dziwię.
Kurde, wkurzająco i długo się pisze tylko jedna i to lewą ręką. Prawą jem chipsy xDD

A no, już mam i muszę się nimi nacieszyć, bo po nich czekają mnie sprawdziany i w ogóle D:
Już dzisiaj śniła mi się szkoła (że dostałam 9/10 punktów ze sprawdzianu z matematyki, który pisałam tydzień temu - marzenia ;p)
Dzisiaj wyruszam na wycieczkę do Glasgow, jednak przeraża mnie późniejsza część dnia, w którym to będę musiała siedzieć ponad 2 godziny u obcych ludzi (znajomych mamy x_x)

A Ty kiedy masz ferie? I w ogóle co tam? :]

Masz prześmieszny awatar(to zdjęcie Pinokia z Shreka).Strasznie mi się podoba

A dzięki dzięki )

Dziękuję, Paczuszko :*
Także życzę Ci wszystkiego co najlepsze w roku 2011