Bush

Dziękuję Ci bardzo :*

Hehe. Szkoda , że to tak daleko bo byś wsiadła w autobus i przyjechała U nas niby ciacha są ... ale jest za to problem , że jak chłopak chce zabrać dziewczynę na randkę to miejsca szukać jak ze świeczką... A tak spacer nad jeziorem mmm

Hehe Noom. Widzisz to jest plus tego mojego Bytomia. Najlepsze jest tu (czyt. nowe mieszkanie na Kossaka) to , że wszyscy mieszkamy na jednym ogromnym podwórku i się wszyscy znają ( w tym ci chłopcy też )

No to super A ja mam nadzieje skończę dziś czytać "Melodie Strachu" Vipery. Czytam ,czytam i przeczytać nie mogę... no ale jak tu czytać gdy na plac wyciągają kumpelę a koledzy grają w piłkę nożną na boisku (czyt. dziewczyny męczą tyłek , bo na placu takie ciacha grają , że nie idzie)

Dobrze wiedzieć Może ja to kiedyś zrozumiem..... hahahaha

hehe , czyżby kolejna "postrzelona " sytuacja ?

No jasne , że się nie obrażę Z chęcią zobaczę coś ty znowu wymyśliła

Wiesz, to że ktoś pisze, że podoba mu się moje FS, bardzo mnie cieszy, ale ja jestem wobec siebie potwornie wymagająca i nie uważam, żeby było dobre... nawet mimo tylu komentarzy. Stwierdziłam, że to pewnie efekt tego, że romansidła są w modzie, bo nie wyobrażam sobie chwili, kiedy moje wypociny przebiją komentarzami arcydzieła Volturii czy Liv. Chociaż Gio już został w tyle.
No, a co do Twojego, to na pewno będziesz miała swoich fanów, którzy napiszą o tym w dziale "ulubione FS" zobaczysz

Jak dla mnie to piszesz lepiej niż ja. Mówię to całkiem szczerze. Moje wypociny to tylko kiepskie romansidło, a Twoje opowiadanie zyska sobie sporo sympatyków, bo jest w nim od samego prologu sporo akcji, która zachęca do czytania do tego jest napisane w czasie teraźniejszym co mi się bardzo podoba

I jeszcze teraz dobrałaś do tego okropnie straszną sygnaturę.
Grrr, strach się bać!