Heeej

No faktycznie dawno mnie tu strasznie nie było..
Trochę mi poprzedni rok w życiu do góry nogami powywalał. Z pozytywnych (bardzo, bardzo pozytywnych) rzeczy, to miałam zaszczyt panią Amos na żywo widzieć (tak, chwalę się xD).
A co u Ciebie słychać?
I przy okazji - najlepszego na 2010 rok Ci życzę
