Libby

No październik się zbliża wielkimi krokami
Ja zakończyłam karierę ze szkołą, po skończeniu pięcioletniego chemika, miałam serdecznie dosyć
Mogłam się załapać, na plastykę, teraz żałuję, że nie poszłam, bo miałabym fajną pracę z dzieciakami
No a termin do lekarza wprost świetny, wypada w dzień urodzin mojego mena

Co do bonusa to teraz Viperka obiecała się coś sklecić
Ten z Tobą i Colinem muszę dopracować do perfekcji xD
To będzie dzieło mojego życia he he xD
Simy już zainstalowałaś? ^^ no to super, pisaj mi tu, jakie chcesz to Ci wyślę

Jaka tam pani
a kurde trochę zabiegana jestem :<
na dodatek dalej mnie łebek męczy a na rezonansie nic nie wykazało, więc teraz muszę czekać na wizytę u lekarza. Spoko, żeby tam się dostać, muszę czekać aż do 22 listopada, dopiero wtedy mam termin ;o
A co u Ciebie?

Z tego co wiem, da się zobaczyć te komentarze. Jak będziesz chciała to pozaglądaj. Mam zamiar olać temat, ale to pewnie jeszcze chwile potrwa... oby jak najkrócej. Może być też tak, że tok mojego myślenia z "biorącego wszystko do siebie" zamieni się we "wkur*wienie" i jak się czepię BR to napiszę trzy kartki w godzinę (kiedyś tak miałam przy Vorgu) postaram się jutro zabrać za romansidło, może już mi przejdzie ta gorączka, bo na razie to trzyma mnie kilka dni już półtora strony już mam także nie jest tak źle
a na razie to zmykam spać, bo ostatnio jestem słaba - jakby to powiedział mój kumpel - "jak gó*wno w przerębli" branoc moja droga

Wiem... akurat w tym masz rację... no ale sama powiedz kochana, czy po takich komentarzach, w których czepiają się każdej linijki tekstu da się nie zareagować w taki sposób?

Oj taki mam charakter, nic nie poradzę... ostatnio to mnie jakoś obeszło, no ale teraz to już nie bardzo

BR MOŻE w niedzielę, jak sie sprężę
oh, nie będzie to ostatnia część planuje co jakiś czas pisać o fantastycznej czwórce ^^

Myślimy podobnie
Już sprawdzam maila
A bonus będzie po odcinku BR

powiem ci, że na maila nie trzeba muszę pisać, bo chodzi o cały tekst xD

Już mnie trafia z tym laptopem szczerze mówiąc, no ale nic, muszę czekać na kasę, nie mam wyjścia.
A co do sugestii na temat bonusa, to powiem ci szczerze, że o tym samym pomyślałam