No duży mają ten dom 

 4 sypialnie, w tym trzy dość duże 

 Btw, ja rodzin z reguły nie rozpisuję "domami" 

 A obie rodziny są przecież trzyosobowe, tzn. Waldek, Regina i Rozalka to już trzy osoby, no a Basia z mężem i córeczką to kolejne trzy, więc nie ma co ich "łączyć" 

Jaka urocza ta Twoja Laurka 

 Grzywki to chyba cecha charakterystyczna małych urwisów 

 Haha! Młodsze rodzeństwo mnie rozwaliło 
 
Szaleje Z czy ZA? 

Ojej, już oczami wyobraźni widziałam wyrośniętego Noela! Ale dobrze, niech nie rośnie zbyt prędko! 

 Seniorzy wyglądają kwitnąco 

Prąd jeszcze jest, więc od rana sobie pogrywam 
 
Stało się.
Ktoś będzie się gęsto tłumaczył 
 
Odwiedziłam też Kraftów i młodszych Tycjanowskich (tych starszych też muszę). Lukas i Wera się rozstali, wcześniej zaś nie bardzo się zajmowali małym Gerardem, więc inicjatywę przejęła siostra Wery - wzięła Małego do siebie i razem z Michałem zaczęli być dla niego rodzicami - niestety własnych dzieci mieć nie mogą 

 Pojawienie się młodego Krafta w ich domu tchnęło życie w załamaną niemożliwością zostania mamą Wiwianą, a widok szczęśliwej, spełnionej żony dodał skrzydeł Michałowi 

 Z jednej strony Wiw była zła na siostrę, że tak zaniedbała synka, a z drugiej cieszyła się, że została "ciocią-mamą" 

 Niestety mama Gerarda nie pojawiła się na 5. urodzinach chłopca 

 Lukas bardziej się przejął sytuacją na szczęście - kocha synka, ale ma bałagan w życiu, który wpierw będzie musiał poukładać, dlatego G. zostaje z Tycjanowskimi 

W planach mam też nowych mieszkańców!
Jednym z nich będzie bratanek pana Bandery - taki trochę nicpoń, ale o dobrym sercu 

 Pokłócił się z ojcem i przeprowadził się na Wyspę do wuja. Sam ma w planach założenie własnego biznesu - chyba małej knajpki - i zakup domku na plaży naprzeciwko domu Bohdana. 
Innymi "nowymi" ma być rodzinka - starszy gość (no, okolice 50. xD) i jego dwie wnuczki. Jedna to młoda dorosła (ale nie studentka) a druga - (małe/) dziecko. Młoda dorosła nieszczęśliwie się zauroczy w jednym z bardzo dobrze znanych Ci z OJSG simów, starszy pan najprawdopodobniej znajdzie szczęście w ramionach Kazi (i vice versa), natomiast najmłodsza - gdy trochę podrośnie - zostanie zaprowadzona przez swoją małą siostrzenicę do lasu, gdzie nagle im oczom ukaże się samotna, ale nieopuszczona chatka...
A teraz gram Pierwszymi - Czesią, Roderykiem i Ritą 
