Mam fajny, dopracowany pomysł. Po raz pierwszy w życiu.
Jeśli napiszę wszystko tak, jak chcę - powiedzmy, że nie zepsuję tego, co mam dotychczas - to myślę, że będę mogła wysłać do wydawnictwa. Nie mam nic do stracenia, w sumie. Pomysł nie jest oklepany, ani przewidywalny... a jak jeszcze zamotam porządnie wszystko, to może wyjść coś dobrego
