Libby

Nuda, nuda, już nie wiem co ze sobą zrobić, za dużo wolnego to też źle

Libby wiec masz jednak neta ja dzisiaj tylko na chwile bo teraz ja nie mam neta szlag mi trafil i-plusa a dopiero go chwalilam musze pisac z telefonu moze do srody zrobie

Co nuda robi z człowiekiem

wiem, już czytam

Jak już tu jestem, to się przywitam ^^

No, tylko nie pomyśl, że mam Cię za zalepiacza tych dziur

Wiesz, jak czytam to swoje FS, to od razu wiem w których miejscach sprawdziły sie Twoje przypuszczenia Także myślę, że nie będzie z tym problemu

Oki chociaż powiem Ci szczerze, że nie prędko nastąpi opróżnienie mojej rudej mózgownicy, bo ciągle mam nowe pomysły ale jak już to nastąpi, to pozbieram wszystko do kupy i chętnie wszystko Ci napiszę

Dużo się sprawdziło nie będę tu wymieniać bo w tej chwili nie pamiętam wszystkich mam za bardzo napchaną głowę tym co napiszę w następnym odcinku i to dlatego Z ostatniej części, jeśli chodzi o momenty zastanowienia to właśnie był przebieg akcji w willi Lamberta najpierw było tam dużo nieścisłości typu "a dlaczego Marco poszedł szukać Eric'a skoro umówili się w gabinecie Dante'go? dlatego to potem zmieniłam, bo wiedziała, że mogłabyś zapytać

Bardzo cenię każde zdanie, mimo, że nie raz mi nie wychodzi to wierz mi, że się staram zwracać uwagę na te szczegóły o których wcześniej pisałaś Mam takie momenty, że jak piszę coś, a potem czytam (zazwyczaj kilka razy ) to myślę co byś powiedziała na to, że ktoś zrobi tak czy tak ha ha utkwiło mi to w pamięci