rudzielec

Czekam na wieści .
Ależ się rozpisałam w BR .

Byłoby super . Powodzenia w łapaniu się .

Ciężko zapomnieć o takiej poczwarze .
A dałoby radę wysłać maila zaraz po wstawieniu BR ?

Haha, no ja myślę, że w centrum . Tylko nie zapomnij o moim szczegółowym pomyśle z plażą i Colinem i trzaśnięciem Dantego przez Colina . Trzeba to będzie gdzieś wcisnąć jeszcze . Ciekawa jestem, co Ty tam znowu wymyśliłaś . Znów trzeba będzie tyle czekać .

W jakim sensie zahaczyła? Myślałam, że już dawno go zaczepiła .
Dobra, dobra, najpierw odcinek z plażą . Każda kolejna schiza mile widziana .

A jak ma się czuć ? Wspaniale . Nawoskowana, błyszcząca, zawsze gotowa do użycia .

Dopiero ?
Nie no grzeczny jest, więc raczej gwoździami karmić go nie będę . Chociaż o gwoździarce mu napomknęłam .

A maila jak nie było, tak nie ma...
Co Ty miałaś na myśli w komentarzu na fejsie ? Mówiłaś o sobie, czy jesteś małym zboczuchem ?

Dopiero jutro ? Uch, no trudno .

no to mnie cieszy więc pewnie za parę tygodni odrodzę się tu na nowo .