Paka

Ta, stawiam sobie cele, które są często nie do spełnienia ^_^'
Ale co tam, marzycielka jestem ;>

"Więc tak ni w ci** ni w oko ^^" - o_O
Pierwszy raz słyszę takie określenie xD

No, to już jutro.
Podziel się wrażeniami xD
I planem lekcji. Ja marzę o tym, by nie zaczynać szkoły od wfu czy dwóch polskich w czwartek x_x
Szczególnie wfu.
I mam nadzieję, że moją nauczycielką od biologii będzie ta, co mnie w pierwszej klasie uczyła. Uwielbiałam ją, klasa zresztą też. Wymagająca kobitka, ale uczy b. dobrze.
I żebym nie miała z pitbullem wfu, tylko z tą co w drugiej klasie :3
I żebym nie miała WOSu z osobą, która uczy mnie historii, tylko z innym facetem.
I by nie było fizyki (chociaż koleżanka mi powiedziała, że będzie pewnie jedna godzina w tygodniu).
Hahah, też masz taki koncert życzeń? ;p

No, pogoda jest gorzej niż beznadziejna.
Dla mnie to cały sierpień taki był, więc jestem niezadowolona.

Siemanko
Z jakiej paki byłam kotką? Aż ciśnie mi się na palce, by napisać "z psychopaki" ^_^'

A tak dla jaj. Chciałam zrobić coś niecodziennego. Zresztą lubię się przebierać :>
(nienawidzę przymierzać ubrań w sklepach, ograniczam to do minimum, ale tak to lubię xd)

No, latałam już trochę sporo.
Musiałabym policzyć, żeby wiedzieć ile razy o_o

Maleństwo to moja ukochana Tina, tchórzofretka, którą mam w albumie 3
Tak więc dobrze postawiłeś

No właśnie na studia nie w Olsztynie. Nie wiem nawet czy w Polsce, bo stawiałabym Anglię, gdyby się udało.

Opowiadaj co tam u Ciebie
Mam nadzieję, że nie cieszyć się z powrotu do szkoły?
Pogoda w Pile jest lepsza czy też średnia?

Kurde, gdy wróciłam do Polski, to myślałam, że będzie gorąco i słonecznie i wyjdę na plażę nad jezioro i będę mogła później marudzić jak ten upał mnie wnerwia xD
A się okazuje, że się ochłodziło, zrobiło się deszczowo i cieplejsza temperatura nie ma zamiaru powrócić

No, beznadziejnie, że do ostatniej klasy idziemy :/
Nawet mi nie chodzi o pożegnanie z klasą czy coś (w sumie nigdy o to mi nie chodzi, ani w podstawówce tak nie było, ani w gimnazjum), tylko o to, że... ostatni rok.
I to wszystko zmieni (tzn. w moim przypadku na pewno tak), bo to pewnie będzie nowe miasto, może jak się uda to nawet nowy kraj, z daleka od rodziny i w ogóle.

Kabaczki w panierce? Nigdy nie jadłam chyba ^^
A tam brzuch, lepiej sobie najpierw pojeść skoro smakuje.
Z brzuchem i tak będzie później dobrze (później, czyli po cierpieniach xd)

Byłam kotką, czyliiii.....miałam ogon, obrożę i uszy O_O
xD

A babka dzwoniła po polsku, bo akurat Polka tam pracowała.
W ogóle jak się wychodzi na miasto, to przynajmniej z 3 razy usłyszy się Polaków.

Wróciłam już do Polski.
Żadnych emocji nie miałam O_O
Może jestem wyprana z emocji?!
Bo jak jechałam do Anglii to podróżą nawet się nie stresowałam, nie smuciłam, nie cieszyłam.
Jakbym normalnie sobie gdzieś szła.
Wracałam tak samo.
Tak samo + wieeelka tęsknota za moim maleństwem. Chciałam je poprzytulać, powitać i w ogóle xd

Dziwnie mi w PL. Nie wiem co mam robić xd

Pogoda dupna? Tzn. pewnie akurat w tamtym momencie kiedy pisałeś

Nie myśl jeszcze o szkole!
No widzisz, będziemy się wspierać w naszych ostatnich klasach ^^

Zgłodniałam :x

Heja, co tam u Ciebie?

A, kojarzę tą piosenkę. Dosyć stara jest.
O, to wytrwały jesteś w dzwonkach
W sumie ja też mam długo niektóre dzwonki (bo czasem sobie ustawiam, że na daną osobę inny dzwonek, dlatego w liczbie mnogiej), ale to chyba z czystego lenistwa

No wiesz. Pracowników traktują normalnie, bo wiedzą, że pracują tam ludzie zdesperowani zazwyczaj (nie wliczając mnie, bo ja to dla zabawy w sumie do pracy poszłam - zobaczyć jak to jest i przy okazji trochę zarobić).
Wczoraj z agencji do mnie dzwoniła i się pytała czy chcę iść do pracy przy produkcji żywności. Ale nie chciałam - odwidziało mi się + miałam na ten dzień już inne plany
Ale chyba im bardzo pracowników brakowało, bo zadzwoniła po raz drugi, mówiąc że (ja z mamą) będziemy jak królewny, bo szef nas może odwieźć i w ogóle, ale nadal nie. To zadzwoniła znowu i powiedziała, że kasę dostaniemy już na drugi dzień ^^
Nie, nie. Nie zgodziłam się mimo wszystko.

Dzięki

AMV to Anime Music Video. W skrócie filmik o anime, taki jakby teledysk z anime stworzony pod muzykę xd

Dzisiaj nie poszłam do pracy. Już musiałabym jechać autobusem :x
Boli mnie głowa, lekką chrypkę mam (bo było gorąco w tym pomieszczeniu, a można było wyjść na 5 sekund, by napić się lodowatej wody), nic mi się nie chce.
Więc nie będę się męczyć w pracy, zastanawiając się czy uda mi się nie zemdleć czy nie :/

W dodatku matka mnie wnerwia ;[

A co u Ciebie?

Też bym się cieszyła z powrotu do internetu xD

W ogóle wiesz co?
Wkurzyłam się/smutno mi.
Bo: nie dość, że jestem zmęczona po tragicznie wyczerpującej pracy (dzisiaj pierwszy dzień, a bolą mnie stopy, nogi, plecy, kark, ręce), to jeszcze na e-mail przyszła mi wiadomość, że usunęli moje dwa filmy wideo na youtube!!
A z jednego AMV byłam tak dumna, bo mi tak fajnie wyszło i w ogóle.
Tak bez ostrzeżenia. Pach - i nie ma.

Mam nadzieję, że chociaż gdzieś zapisałam swój filmik na dysku. Jak nie... to się wnerwię i nie będę robić żadnego AMV!
Raz też się namęczyłam tworząc video o Mello z Death Note i szczęśliwa tym, co udało mi się zrobić wstawiam na youtube.
Zajęło mi to parę godzin (nie licząc uprzedniego zastanawiania się), a potem się okazało, że muzykę mi skasowali. A ja wszystko pod nią robiłam.


Dupa.
Sorry, za wyżalanie się w twoim sb xd

Jak śpisz z otwartą buzią, to pewnie chrapiesz w nocy, co?

No, matma mnie prześladuje i nie da mi spokoju :<
A w dodatku dzisiaj miałam sen związany z moją przyszłością. Był okropny.
Był koniec roku szkolnego, a ja zapomniałam wysłać podań do uczelni. Ba! Ja nawet nie wiedziałam do jakiej uczelni i na jaki kierunek, a że już nie było czasu, to szybko wymyślałam jakiekolwiek :/

No wracaj, do starego trybu, bo jednak on na dłuższy czas jest kiepski ^^
Tzn. zależy dla kogo. Ja nie mogę wstawać za wcześnie, bo potem spać mi się chce w ciągu dnia, nawet jak śpię całą noc D:

Niekoniecznie ja muszę, ale coś w tym jest