Wracam ze szkoły do domu.. moi rodzice taki dziwny uśmiech na twarzy.. no dobra, mama gdzieś wyszła, zostałam z tatą i zabieram sie za lekcje.. ktoś puka.. ja otwieram a tam ten starszy kolega..wszedł.. i powiedział mi tylko "ubierz się bo wychodzimy"..byliśmy w parku i w kinie..okazało sie potem że moi rodzice o tym wszystkim wiedzieli bo zadzwonił do mojego taty spytać czy może mnie gdzieś zabrać..byłam z nim od 16 do 21 mama sie nie gniewała w sumie nawet mimo, że miałam być po 20..

nawet sie cieszyła że sie fajnie bawiłam ^^