Marian...

Byś zginął jak Krecik w Kozidupkach.

OMG, co ja bym bez Ciebie zrobił!

Dziekuje pieknie..,ale zapewne i tak bym nie wygrała A ty bierzesz udział ?

Nie ma to jak pisanie sam do siebie.

Nie robi zrzutu z pulpitu. Wejdź sobie na settings->screenshots i tam ustawiasz folder docelowy, w którym zgromadzą się zdjęcia i ustawiasz skrót klawiszowy, którym się zdjęcia robi. Jak fraps działa, to w simach w lewym górym rogu będziesz miał żółte cyferki Uwaga, bo robi w formacie .bmp więc poźniej trzeba przekonwertowac na .jpg dla oszczędności miejsca. (Nie da sie w darmowej wersji przekliknąć na jpg)

a jakiz to konkurs ? o.0

Oj, na wino możesz liczyć! I to takie porządne!

Pomyśl, to nie boli, a skutkuje))))

A ten programik działa tylko, jak jest włączona jakaś gra? bo zrzutu z pulpitu mi jakoś nie robi... najprwdopodobniej nie umiem....

Mistrzu świata znowu piszesz sam do siebie
I tak. Sodomia I Gomoria zjada moje dzieła. Nic nie poradzę. Komputer by zmarł na zatrucie pokarmowe gdybym miała mu zaaplikować kila projektów jednocześnie. Słabowity jest, to dlatego. Cóż. Czasem trzeba pracować w trudnych warunkach.

Fraps - fajny programik ułatwiający robienie zdjęć z gry.

I uruchamiaj grę. Ja nadal odpoczywam. Może pomyślę - ale tylko pomyślę - nad ogrodem.

EDIT: Wisisz mi wino.

Ja myślałem, że mam wreszcie komputer na miarę własnych możliwości ściągania dodatków, a tu zonk! Nie wyrabia! ( w sumie tych dodatków jest może troszkę za dużo. No dobra, prawie 6 giga - to chyba rekord...)

To Ty tak dłubiesz te domy przez cały dzień, a potem to wszystko idzie... nie powiem gdzie??!! ARMAGIEDON TO PRZECIE! normalnie SODOMA I GOMORA!!!! Takie dzieła!!!

Fraps - nie wiem co to jest, ale zobaczę.

I uruchomię zaraz tę przeklętą grę, powziąłem samobójczy plan wrzucenia jeszcze dziś tego domu. Po półgodzinnym wczytywaniu będę modlitwy w niebiosa składał, żeby mi się to cholerstwo nie wyłączyło. Jak się uda to będę chyba mistrzem świata...

Zainstaluj sobie Fraps. Do pobrania nie pamiętam skąd.

W moim projekcie różowego też jest, ale mało. Nie lubię jak jest za dużo różowego, a różowe apogeum miałam w jednym z wcześniejszych projektów. U mnie pod koniec nie ma możliwości zapisania gry, bo się wiesza (albo tak długo zapisuje, a ja nie mam cierpliwości czekać 2 godziny aż się zapisze). Dlatego zakończenie projektu i zrobienie zdjęć jest wyczynem nad wyczynami, oznaczającym wykorzyztanie cierpliwości do zera, potrzebę cudu i siedzenie kilkanaście godzin, bez możliwości wyłączenia/zapisania gry.

Niektórzy to mają dobrze. Robią domek w niecałą godzinkę i zadowoleni. (Potrzebuję mocniejszy komputer)

Nie chce Cie przerażać. Wierz mi, że ja Twojego projektu boje się tak samo jak ty mojego.

Ja simsowego aparatu nie używam, bo nie podoba mi się jakość zdjęć jakie wychodzą.
A post mam bo mam dość simów chwilowo. Generalnie projekt miałam skończony, po czym simów szlag trafił i musiałam zacząć od nowa. Odpoczywam, żeby się nie załamać i nie stwierdzić, że mam w dupie i nie robię.

Bardzo masz różowo w projekcie?