Ja następny tydzień mam (prawie) cały zawalony sprawdzianami. -.-
Poniedziałek - powtórzenie do klasówki z matmy, poprawa z muzyki, sprawdzian z angielskiego (którego się nie uczyłam, bo po zajrzeniu do książki stwierdziłam, że "umiem" xP)
Wtorek - klasówka z matmy
Środa - sprawdzian próbny (na szczęście nie będzie lekcji)
Czwartek - na szczęście nic
Piątek - sprawdzian z historii (której się oczywiście nie uczyłam, bo też stwierdziłam, że "umiem")
Jak to przed półroczem bywa...
