niepokorna

Poprawka - miał^^
On któregoś dnia biedny zejdzie na raka płuc, od lat nastoletnich lat nałóg go złapał...
Zapuścił się chłopak^^

Uf, są.

Jak wiemy, powoli idą święta. Z tej też okazji Thomas postanowił uszczęśliwić swoich pracowników bożonarodzeniowymi bonami. Jednym z obdarowanych był John.
Czując przypływ gotówki, postanowił zaprosić swą lubą, któa wciąż nie mogła się do niego przekonać, do najdroższej restauracji w całym mieście. Co prawda marzył o nowym stroju do baletu, ale czego się nie zrobi dla miłości.. Wyprasował zapuszczony na dnie szafy garniak i tak odziany wyruszył na spotkanie.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...rm_0c1d98f.jpg
Gdy w końcu dotarli na miejsce, Julka zachwyciła się wnętrzzem, utrzymanym w tonacji jej włosów. Była tak oszołomiona...
http://img33.picoodle.com/img/img33/...2m_17d7f52.jpg
John zaprosił ją do stolika, gdzie z napięciem i ekscytacją oglądali płonące na ich talerzach naleśniki. Gdy w końcu nadawały się do jedzenia, John stwierdził, że w ogóle nie jest głodny. Spojrzeli po sobie i zapadło krępujące milczenie. Blondyn nieśmiał wyciągnął dłoń i pochwycił nią rękę towarzyszki, której najwidoczniej się to spodobało, co nieco ożywilo atmosferę.
http://img33.picoodle.com/img/img33/...3m_164693e.png
Wtedy przyszło mu do głowy, że skoro i tak z bonów i nowych baletek nici, zaszalał i poczęstował ukochaną szampanem. Miał nadzieję, że teraz dopiero zacznie się dziać.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...4m_577cfe1.jpg
Na nieszczęście okazało się, że ma wyjątkowo słabą głowę. Nieiwele myśląc, pochwycił dziewczynę do tańca. W końcu nie po to chodził na ten cholerny kurs(tak, to też z bonów), żeby teraz siedzieć przy stole i zajadać naleśniki.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...5m_eca13b7.jpg
Świntuch długo nie mógł wytrzymać w postanowieniu korzystania z rad doświadczonych tancerzy - rączki wędrowały coraz niżej.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...6m_09c9300.jpg
Tak się zatracił, że nawet nie zauważył kiedy nadepnął na stopę Julki, która grubo się zdenerwowała.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...7m_9f7bfba.jpg
Na szczęście udało mu się ją udobruchać, obiecając bezy.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...8m_ed91322.jpg
Gdy w końcu wrócili do jego domu, dziewczynie aż oczy wychodziły z orbit na myśl o danej obietnicy.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...9m_1e38b9d.jpg
Niczym zwinna kocica rzuciła się na nabyt odzianego Johna.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...0m_b0f1875.jpg
http://img03.picoodle.com/img/img03/...1m_c733bbd.jpg
http://img03.picoodle.com/img/img03/...2m_fc4f5ca.jpg
http://img03.picoodle.com/img/img03/...3m_037c760.jpg
Chwilę potem przypomniała sobie o czymś bardzo ważnym. Przecież ona tez dostała bony!
-Poczekaj chwilę - rzekła i pospiesznie wybiegła z pokoju. John otarł pot z czoła i w napięciu czekał na jej powrót. Chciał poluzować krawat, zapomniał jednak, że już dawno nie było go na swoim miejscu. Chwilę potem wróciła Julka. John nie mógł uwierzyć własnym oczom.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...4m_d494d17.jpg
-Nowiusieńki - zapewniła, widząc zachwyt w ocach blondyna. Jakie szczeście, że świąteczne bony nie poszły na marne.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...5m_7dec8d5.jpg
http://img03.picoodle.com/img/img03/...6m_32a5f96.jpg
John wciąż nie mógł uwierzyć własnemu szczęściu i oczom.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...7m_044ddab.jpg
Jednak w życiu nie ma nic za darmo - teraz nadeszła jego kolej i bezy musiały wkroczyć do akcji.
http://img03.picoodle.com/img/img03/...em_bc7bde7.jpg

***

Nastał niezbyt piękny, jesienny poranek. Nie tylko ci wyżej dostali świąteczne premie. Henryczek, za specjalne zasługi, również otrzymał jednorazową pomoc. Z uzyskanych śrdoków zakupił sobie nowy wóz, najnowszy model Mrocznego Płomienia Mocy 3.0. Z taką furą żaden mi się nie oprze - pomyślał i pospiesznie wsiadł do swego nowego zakupu, wyruszając na podryw.
http://img34.picoodle.com/img/img34/...1m_15ee9d6.jpg
W głowie miał już plan i cel swojej wyprawy.
http://img37.picoodle.com/img/img37/...2m_4404b59.png
Z piskiem opon, ciągnąc za sobą swąd palonej gumy, majestatycznie wjechał swoją maszyną na podjazd tuż przy domu Maxa, spychając tym samym Fiata 126p włąściciela do pobliskiego rowu.
Max, jak oparzony, wyskoczył z domu aby odpowiednio ukarać przybysza. Gdy zobaczył Henryka, a zwłaszcza Mrocznego Płomienia, oniemiał i odesłał swego fiata w zaopmnienie.
-Jak ci się podoba mój nowy wóz? - spytał niby niewinnie Henryk, kołysząc się na boki - Chcesz się przejechać?
Maks spojrzał na auto, znajdujące się tuż a barykadującym wejście Henrykiem. Możliwe, że ten, zakochany w koledze po uszy, źle odczytał jego zachwyt.
http://img34.picoodle.com/img/img34/...3m_7826c17.png
Albo to magia Płomienia.

No i bardzo dobrze. To się chwali, trzeba być ostrożnym. Ja niestety nie byłam taka mądra. A na dodatek moja pseudo przyjaciółeczka opowiadała o mnie jakieś niestworzone rzeczy, będące wytworem jej chorej wyobraźni. Na szczęście, nikt jej nie uwierzył. Stare dzieje
To taka zdolniacha z Ciebie Dobra ja zmykam bo mnie już tu zaraz oskalpuje ten mój żandarm (mama) :* papa

heh no przecież nie mogłaś tak bezczynie stać. To i tak jeszcze nie najgorsza wersja przyjaciółeczki wrednej. Przynajmniej wprost powiedziała co o Tobie myśli. Gorsza jest taka, która się uśmiecha, słucha w skupieniu Twoich zwierzeń, a potem za plecami obrabia Ci tyłek, rozpowiada wszystkim w koło Twoje tajemnice, dodając co nieco pikantnych szczegółów.

Heh musi być ciężko, ale i tak fajnie mieć poczucie takiej indywidualności. Przynajmniej jak ktoś zawoła na korytarzu "Noemi" to nigdy nie będziesz miała wątpliwości, że chodzi o Ciebie . Babki też nie lepsze. Ja nie uznaję podziału na kobiety i mężczyzn tylko na mądrych i głupich, uczciwych i nieuczciwych. W obydwu przypadkach trzeba mieć oczy szeroko otwarte i mieć się na baczności. Przyjaciółeczka fałszywa też może nieźle namieszać w życiu

Piękne ... takie niestandardowe. Pewnie budziłaś sensację w szkole na samym początku? Bo pewnie nie wiedziała o żonie. Ci faceci to świnie, ale babki też jakieś naiwne i ślepe, i dają się zwieść jakimś słówkom

Masz na imię Noemi?
A swoją drogą, czemu u wszystkich na tym forum babki mają dzieci z żonatymi facetami, albo ci wściekają się jak ich partnerka powie im, że jest w ciąży ahh jakie to życiowe, aż za bardzo

Tak o 12.00. Może zbiorowe trzymanie kciuków pomoże i jakoś to przebrnę. dzienks za kciuki

Już mam, tylko muszę je opisać, bo be tego efektu nie będie (o ile będzie)

No pewnie. I to nie raz :* buziak za to. A teraz idę pozmywać, bo przecież zaraz mi tu głowę urwie, a potem muszę się wziąć za czytanie, bo dziś jeszcze nic nie ruszyłam