Mroczny Pan Skromności

Ja w gimnazjum miałam fajną nauczycielkę. Była tak ostra, że każdy się uczył, tylko żeby się nie wściekła. Wtedy była kaplica, jedynka za jedynką leciała i nikt nie chciał jej prowokować swoją niewiedzą. A że gimnazjum to jeszcze dzieciaki to wszyscy spinali tyłki i się uczyli.
A z piesełem Ci jakoś nie wierzę :/

o.O ja nie ogarniam matmy i chyba nigdy nie ogarnę... czarna magia. Dopóki liczyliśmy na normalnych liczbach to było ok, ale teraz te iksy, funkcje, niewiadome i inne rzeczy, w ogóle nie rozumiem tego
a może ty byłeś wredny dla pieseła

mi się zawsze wydawało, że dobrze mi idzie, ale teraz trochę gorzej. Też bym chciała rozszerzenie zdawać najgorszy problem będę mieć z matematyką, nic kompletnie nie umiem. muszę nad jakimiś korkami pomyśleć ;|
a pieseł uciekał nie bez powodu pewnie

Ja też zazwyczaj polegam na tym co wyciągnę z lekcji. Ale chcę mieć 5-4 z angielskiego, wiec się trochę podkułam :3
ja mam psa i dżej dżeja, o ile pieseł jest spokojny i ciągle by spał, to ten mały szkodnik nie daje mi spokoju dobrze, że siedzi w klatce i tylko na godzine-półtorej go wypuszczam, bo bym nie wyrobiła z nim chyba

To tak jak ja, jeśli się już uczę to tylko wtedy kiedy np. za godzinę mam sprawdzian i nic nie umiem. Dzisiaj na polskim na przykład się musiałam angielskiego podkuć.
Mój szynek jest całkiem ok, tylko wkurza mnie jego ADHD. + zjada mi belki w pokoju, łóżko i kaktusa :/ no i jak gdzieś zeszyt leży to mam po zeszycie..

Zgadza się. Byłoby gorzej.
Ten znak równości to za mało. Jakoś i tak ogranicza to moją swobodę myślenia.

u nas w klasie nie ma kujonów raczej jedna trója była, nie wiem jakim cudem, ale była.
ja jutro mam troche więcej roboty, musze zmienić szynszylowi, poodkurzać, wannę umyć i szafki w korytarzu :/

Pasowało się zrewanżować. Mimo wszystko trzeba ułożyć parę sensownych zdań, a kiedy się czuje, że autor ma pewną słowną przewagę nad komentującym, to presja jest zbyt silna...

ja sprzątać pewnie też będę, ale max 30 minut, ekspresowe tempo jak zawsze
z gegry mam dwie pały, wiec mi nic nie mów... w tamtym roku miałam taką nauczycielkę, że czwórkę na koniec miałam, a teraz jak będę mieć dwóje to będzie wyczyn. :/

Słaba ta pokusa, ale na siłę nic nie można... Poza tym, jeśli chodzi o gazetkę, to masz powody żeby czuć się spełniony. Twoje artykuły zawsze czytam, a nie komentuję tylko dlatego, bo w pisaniu jesteś ode mnie lepszy.