Mile

wampirami i wróżkami się grało, ale jestem na tyle powierzchowna, żeby nie zaczynać z wilczkami

tja, chociaż póki co nie ciągnie mnie do tego by grać takimi kosmitami.. może kiedyś

pamiętam jak grałam w jedynkę, to zawsze lubiłam zabijać simów, a tu jakoś nie sprawia mi to takiej frajdy... nie wiem czemu, a jest tyle możliwości.. kurczę

ja kiedyś miałam lalki, ale urodził mi się brat i je wszystkie rozczłonkował
hehe grając człowiek czuje się panem życia i śmierci

jak to możliwe, że tak wkurzająca gra (chodzi o błędy) może być tak wciągająca.. Nie ogarniam tego

widzę, że przestawiłaś się na nocny tryb życia

dlaczego do rana?

fajnie było, dobrze mi się to czytało

tak coś czułam

więc tym bardziej dziękuję

e: to świetnie