Annetti

Widzisz, jaka szczwana bestia z Ciebie? ; D Dlatego nie pochwaliłam się zdjęciem tej kartki z 16. rundy, a miałam taki zamiar W ogóle co to za runda była rok temu? xD Dobra, sprawdziłam - 12! 4 rundy w rok!
Wpadłabyś - już sam fakt, że ślub odbył się na Wyspie, był dużą podpowiedzią No i imię ich córeczki - czemu akurat na "t"
Oooo tak! W końcu pochodzi z rodziny burmistrzów ; D

Jadnak nic z tego - dzień za krótki
No nie - w dniu ślubu był bardzo zakochany Gdy przyszedł do żony w odwiedziny i zobaczył zaokrąglony już jej brzuszek, też był bardzo szczęśliwy A jego ukochana nie może przestać paplać o ich przyszłym losie xD W dymkach z rozmowy ciągle tylko zabawki Mała Tamara urodzi się dzisiaj, zdecydowanie!
Myśl, myśl Jestem pewna, że odgadniesz za pierwszym razem
Zmiana planów! Będzie więcej nastoletniego Czarka! Ale rety, ile cięć w zdjęciach musiałam zrobić! I u burmistrzów, i u Jagódków...

Ja mam 18 stycznia ferie, więc idę tylko na 9 dni

Na szczęście mało, a kiedy masz sesje?

Wiktora może poznasz dziś jak zrobię lekcje. Jutro znów szkoła

Odcinek na dniach. Jak będę fajna, to i na godzinach
Szczęśliwy? Małżeństwo jego rodziców się rozpadło, ojciec zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach, po czym został uznany za zmarłego, on i jego zona mieszkają osobno, są zapracowanym małżeństwem, a tu jeszcze mała Wirminówna w drodze! A tak w ogóle to on powinen się również pojawić w OJSG jako iż jego żona jest siostrą jednej z głównych bohaterek jednej z historii

Hahaha ALE! W przyszłym odcinku na miejsce historii Wojtka i Marceliny wskakują sami burmistrzowie! Na razie tylko dzieciństwo Czarka (i dwa zdj. z Hiacyntą już jako nastolatki), ale od przyszłego odcinka będą królować młodzieńcze dramy (Ercia jest rówieśniczką Czarka) Btw, patrz, jakiego fajnego Tymka znalazłam Zaraz będę nimi grać, bo muszę zrobić porządek w historii.
O, ja też xD Ale to kieeeeedyyyyyś!
No, to teraz wszystko jasne

Cudowne zdjęcia

Historia Gienka i Wandy jest jedną z miliona innych, które chcę "oficjalnie" opisać I toczy się dalej!
Pociągi nawaliły z okazji słonecznej pogody!
Ja już w styczniu zaczynam sesję. Powiem Ci, że ona to pikuś w porównaniu z zaliczeniami, które zaczynają się w styczniu. Nie dość, że musisz się do nich uczyć tak samo jak do egzaminów (a bez nich do egzaminów nawet nie podejdziesz!), to jeszcze normalnie chodzisz na zajęcia
Pocieszę Cię - ja też nie mam żadnych "zerówek".
Nestorzy rodu Martyniuków[*]
Ale brzuszki niewidoczne, więc się nie liczy! ;D

Rzeczywiście, a jakbyś wiedziała kto jest matką Nataniela XD