niepokorna

Bo wolałabym nie:/
ale mnie ciśnie od rana

Nie wątpie...
Jak myślisz, mogę coś zjeść?

Taa i na pewno to pomoże w chemii...

Przekonajmy się....

Co takiego?:>
Moi już przyjęli do wiadomości, że nie ma sensu się męczyć żeby miec dobre oceny z niepotrzebnych przedmiotów. Z reszta i tak się średnio przejmują ocenami no bo cóż, i tak nic nie znaczą i mało odzwierciedlają... Byle zdać i coś wiedzieć, żeby na maturze nie polec

NIe przejmuj się. U mnie było tak samo. 5 na koniec gimnazjum, zagrożenie na półrocze i 2 na koniec Ale chemia mi wisiii

To nie wiem, czy dobrze robię... Na prawdę, ja mam wrodzoną niechęć i nienawiść do chemii.

Mobilizuję cię! Dziewczyno, weź sie w garść, tak nie można, myślisz, że do czegho cię to zaprowadzi? Weź się w końcu za siebie i zacznij to robić!

a o co chodzi?

Hyhy skończyłam. Teraz tylko się nauczyć, ale to chwila i potem