Annetti

Czyli będzie Cię prześladować tęsknota xD Tak, tak, tak - śpiewajcie!
Pytasz o Franka i Olę? No nie, przecież zerwali kontakt
Lucek to chciałby mieć wszystko - i dużo pieniędzy, i fajną żonę, i dziecko, ale się nie da i tak lawiruje
Oby nie!

Ech, ta łacina! Będzie Cię potem prześladować do końca życia xD
Biedny?! Dobrze mu tak! To za to, jak potraktował Dosię. Zło wraca...
Elina ma dość jasną sprawę, Liliana niekoniecznie. No i ta druga ma gorzej, bo ma malutkie dziecko i nie bardzo wie, kiedy jej mąż znowu pojawi się w ich życiu.
Dzięki, robię, co mogę.
Brawo Ty
Zaczęłam grać Przemem i Adą i wywaliło mnie z gry < /3 SIMY KURDE, JA NIE MAM CZASU!!!

No, witam. Znowu się przeziębiłam i odpuściłam sobie dzisiejsze zajęcia (a jutro mam wolne). W ostatnim tygodniu prawie wcale nie grałam w simsy i jestem bardzo do tyłu ze wszystkimi sprawami miasteczka Został mi tylko miesiąc na skończenie rundy! ALE: http://modthesims.info/showthread.ph...40#post4915740
Teraz zaś oczy mi łzawią i mimo że mam włączonego p. Ogrodnika, to nie wiem, czy długo pogram.

Niecierpliwie czekam!
Chyba lubisz być ciocią, co?
To oglądaj jak najszybciej
http://lubimyczytac.pl/cykl/1739/the-coincidence Aktualnie czytam Ocalenie Calle i Kaydena Faajne Czyta się w sumie jak posty na dobrym rpgu. Przynajmniej ja mam takie skojarzenia, bo historia jest opisywana na zmianę z perspektywy Callie i Kaydena i często to samo wydarzenie jest opisane z obu perspektyw. A i sama historia ciekawa

Hej. Kiedy coś nowego na blogu lub forum? Obejrzałaś w końcu Przeminęło z wiatrem? :>
Czytam kolejną fajną serię

Ale masz ciekawie na tych studiach
U mnie jest na razie nieźle Dobrze się uczę. Za niedługo będę miał chomika (2 w moim życiu). Czas na grę znajdę (przez ostatni tydzień grałem 1 rodziną każdego dnia po 4 dni (żeby ładnie w spisie mieszkańców wyglądało
Jak tak się ze wszystkim zbieram, to może nowy odcinek Marchewek będzie (a tak wogóle, to zapraszam do przeczytania poprzedniego sprzed kilku dni )
Odkryłem również jak chemia potrafi być fajna

Dziękuję
Właśnie miałem napisać co tam u ciebie słychać na studiach łacina aż tak bardzo zła? Już zaczęłaś rozszyfrowywać ajkieś drzewa genealogiczne?

Brawo Ty!
Haha, święte rodzeństwo Tak trzymać
Ja mało co rozumiem, a, niestety, nie wyrobiłam jeszcze w sobie nawyku sprawdzania znaczenia czytań po mszy. O tyle dobrze, że w kazaniu ksiądz się do nich często odwołuje
Dobra, wymyśliłam co z Kostkiem, ale nie opisałam tego xD Długi mi wyszedł ten odcinek, ale mam nadzieję, że okaże się fajny
Ano Mają to po mnie. Wśród moich znajomych z uczelni jestem znana jako swego rodzaju ninja - idę z grupką, a po chwili już nie idę, bo gdzieś zniknęłam bez ostrzeżenia xD To jest też śmieszne z tego powodu, że moje "gabaryty" ciężko jest przeoczyć xD
W sumie u mnie powiedzenie "olej szkołę, zostań ninja" w większości przypadków się sprawdza
Czy ja już Cię zaprosiłam na nowy odcinek...?

Czemu Twój tekst po najechaniu na niego myszką świeci się na czerwono?
To ja jestem radykalna jeśli chodzi o chodzenie do kościoła. Nie idę tylko wtedy, kiedy naprawdę źle się czuję, np. wiem, że jutro nie pójdę.
Haha, to ja mam wybór języka mszy! Co drugi tydzień jest niemiecka (naprawdę! tylko ewangelię i kazanie ksiądz odczytuje po polsku - no i czasami, jak się zapędzi, to i "credo" ) w niedzielę rano (i w sobotę wieczorem, bo to już msza z niedzieli). Zaliczam się do przeciwniczek mszy niemieckiej, tak jak większość parafian zresztą, tylko nasze głosy jakoś nie docierają do księdza proboszcza... No nic, może w tym roku na kolędzie uda się poruszyć tę sprawę
Urocza z pewnością Ale jej rówieśniczki są bardziej urodziwe
Jestem za! (a nawet przeciw )
Bardzo słusznie, że Jarek mieszka z tatą. Przykro byłoby rozłączyć taką sympatyczną parę z Twojego avatara. Mówisz, że Denis z Przybyszewskim mieszka - Mieszka nie znosi?
Tak, zdecydowanie!!!
No, ja też jestem ciekawa
Widzisz? Przygody z samego rana
Jest postęp w Tworzeniu odcinka - 1. część gotowa Zaczęłam od Koralików, bo tak było prościej. U Jagódków będzie się dużo działo - nie tylko urodzi się Aki, ale i Kastor zginie, a Kris pójdzie siedzieć I weź to wszystko opisz...! I nie bardzo pamiętam, co się potem stało z Kostkiem - miałam coś wymyślone, ale zapomniałam, co
Zacznijmy od tego, że Herbert ZNIKNĄŁ. Oczywiście Elina nie wie, gdzie, po co i na jak długo.

Ja nie potrafię tak długo spać, zresztą uważam, że to strata czasu. Ale też rzadko kiedy chodzę spać po północy. O 7.30-8.30 fajnie się wstaje. W niedziele zazwyczaj jestem na nogach przed 7, bo chodzę na mszę o 8 (w praktyce to jednak różnie bywa, typu wstanę, zacznę się szykować, a potem stwierdzę, że jednak nie chce mi się iść i czekam do 10.30 na kolejną szansę )
Nie, to dlatego, że tylu ich mam
CAŁEJ rodzinie Paproch Miałam zapisane, że jeden z młodszych panów P. ma być z Dunią Ewerkin (na złość jej ojcu xD), ale gdy sprawdziłam ich ewentualne potomstwo, to stwierdziłam "co mi strzeliło do łba, żeby ich parować ze sobą?!"
ACZKOLWIEK ta panna do najurodziwszych też nie należy, ale jej dzieci (małe Graczyki) będą całkiem, całkiem
Fale rozwodowe?! U mnie niedawno takowa była i wszyscy przeżyli
BRAWO FRANEK!!!
A z kim został ich synek?
Kurczę, nie wiem, czy kiedykowliek "schwarz charakterem" była u mnie jakaś szatynka To niesprawiedliwe
HAHAHAHAHA xDDA dojdą do tego, że są spokrewnieni?
Nie, historii nigdy dość Ale widzisz - czytelnicy się ogarnęli i w jednym tygodniu wstawię 2 odcinki (prawdopodobnie jeszcze dzisiaj, chyba że będę się tak źle czuła, że nie będzie się dało patrzeć na monitor - wiesz, światłowstręt czy coś, mam tak przy przeziębieniach).

No i... Herbert w końcu narozrabiał! Ale przynajmniej mały Wolff nie odziedziczył po tacie tego niepokojącego błysku w oku