Wiadomo - oszczędzanie. Ja niedawno wypominałam rodzicom, że kupili mi nowy 23 calowy monitor. Mówię im coś na temat prądu, że oni sami mówili o tym, że trzeba go oszczędzać. Zaraz dodałam o tym, że mam kupować nowe książki do szkoły, bo angielski i niemiecki z 1. klasy kończyliśmy w 2. klasie i teraz potrzebuje innych książek. A po za tym drobne wydatki... No i nie starczy mi na książke. Niby też patrze oszczędnie, ale z tym monitorem to przesadzili =.=''
Nie mam zaufania do bibliotek. zapominam często, że trzymam jakąś książke, opłaty potem są za przetrzymanie, często nie ma danej książki, albo wszystkie są wypożyczone. A tak to mogę sobie pójść do empiku i kupić to co chce, no chyba, że to jest lektura szkolna to nie. Ale i tak zawsze streszczenia czytam
