(nie)Dziękuję

Ach, te laptopy! Ciekawe, czym mnie zaskoczy ten mój. Simsy na nim działają, ale muszę sobie poradzić z żyletowatym obrazem... Z mmiłą chęcią będę pogrywać sobie w simsy podczas weekendów w domu
O, właśnie, mój obecny plan zajęć jest najgorszy z dotychczasowych! Ani jednego dnia wolnego i zajęcia 2 albo 3x w tygodniu od 18.55 do 20.35

I ostatni wykład w piątek kończy się o 16.55, co oznacza, że jeśli będę wracać do domu, to o o 21:30 będą mnie odbierać ze stacji. A w niedzielę wieczorem powrót, bo zajęcia w pon. na 9:15... W pon. kończę o 20:35, a nast. dnia laborki od 7:30

Studia są dla wytrwałych...
Ojej, to powodzenia w załatwieniu

Sama też będę próbowała coś pokombinować grupami zajęciowymi.